Madryt: błyskawiczne półfinały

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

Zaledwie 1 godzinę i 31 minut trwały łącznie oba kobiece półfinały turnieju Mutua Madrilena w Madrycie. Do decydującej rozgrywki trzeciej w tym sezonie imprezy rangi Premier Mandatory awansowały Venus Williams i Aravane Rezai. Grająca z „czwórką” Amerykanka 6:3, 6:0 pokonała Shahar Peer, a nierozstawiona Francuzka awansowała do finału po kreczu Lucie Safarovej.

Jako pierwsza miejsce w niedzielnym finale zapewniła sobie Venus Williams. Starsza z amerykańskich sióstr nie miała większych problemów z pokonaniem Shahar Peer. 23-latka z Izraela była w stanie toczyć wyrównaną walkę jedynie do stanu 3:3 w pierwszej partii. Wówczas Williams wrzuciła piąty bieg. Na jej konto raz za razem wpadały kolejne gemy, a będąca w naprawdę dobrej formie Peer momentami była bezradna. Williams inauguracyjnego seta wygrała 6:3, a w drugim nie oddała rywalce ani jednego gema. Po 1 godzinie i 6 minutach odniosła piąte w karierze zwycięstwo nad Peer i awansowała do finału.

Shahar jest nieustępliwą zawodniczką, bardzo utalentowaną. Nigdy nie traci ducha walki. Byłam na to gotowa. Grając tak dobrze z rywalką tej klasy, nie mogę narzekać” – stwierdziła po meczu Williams. Dzięki sukcesowi osiągniętemu w stolicy Hiszpanii Venus powróci na drugie miejsce w rankingu WTA. Tym samym kobiecego rozgrywki wrócą do czasów, gdy amerykańskie siostry okupowały dwie czołowe lokaty klasyfikacji singlistek.

29-letnia Amerykanka stanie w niedzielę przed szansą zdobycia dziesiątego tytułu na nawierzchni ziemnej. Jednak tylko dwa z dotychczasowych dziewięciu triumfów miały miejsce na najwyższym szczeblu rozgrywkowym (Rzym 1999 i Charleston 2004).

Kilka godzin później do Venus Williams dołączyła Aravane Rezai. Rozgrywająca turniej życia 23-latka z St. Etienne miała ułatwione zadanie, gdyż jej rywalka Lucie Safarova musiała poddać spotkanie ze względu na kontuzję lewego uda. Nie można jednak mówić o farcie młodej Francuzki. We wcześniejszych rundach madryckiego turnieju toczyła niesamowite boje, eliminując m.in. Justine Henin i Jelenę Janković. Półfinał zakończył się w momencie, gdy Rezai wygrała pierwszego seta 6:1. Problemy zdrowotne uniemożliwiły leworęcznej Czeszce nawiązanie walki. Safarova ugrała zaledwie 14 punktów.

Dla Aravane Rezai to piąty finał w karierze, ale z całą pewnością najważniejszy. Dotychczas mogła poszczycić się wygranymi w Strasburgu oraz finale cyklu International w listopadzie ubiegłego roku na Bali. Finał Mutua Madrilena wart jest 310 tysięcy euro oraz 700 punktów do rankingu WTA.

Wyniki półfinałów singla:
Venus Williams (USA, 4) – Shahar Peer (Izrael) 6:3, 6:0
Aravane Rezai (Francja) – Lucie Safarova (Czechy) 6:1 i krecz