Indian Wells: Kuzniecowa zatrzymana, Ivanović na równi pochyłej

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

Po bardzo słabej grze najwyżej rozstawiona w Indian Wells Swietłana Kuzniecowa przegrała z Carlą Suarez Navarro 4:6, 6:4, 1:6 i odpadła już w drugiej rundzie turnieju. Formy wciąż nie odnalazła Ana Ivanović, która nie sprostała Anastaziji Sewastowej, przegrywając 2:6, 4:6. Nie zawiodły inne faworytki. Wiktora Azarenka, Jelena Janković i Kim Clijsters pewnie awansowały do trzeciej rundy.

Po raz pierwszy od ośmiu lat zdarzyło się, aby najwyżej rozstawiona tenisistka przegrała w Indian Wells swój pierwszy mecz. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2002 roku, kiedy to nastoletnia Kim Clijsters przegrała z Nathalie Dechy. Wczoraj poległa Swietłana Kuzniecowa. Rosjanka przegrała pierwszego seta 4:6, a w drugim szybko straciła swoje podanie i wydawało się, że mecz zakończy się w dwóch partiach. Jednak turniejowa „jedynka” odrobiła straty i wygrała seta. Okazało się, że jej zwyżka formy była chwilowa, bo w decydującej partii Carla Suarez Navarro oddała rywalce tylko jednego gema.

„To frustrujące, bo widzisz, jak twoje szanse przechodzą ci koło nas. Normalnie lubię z nią grać, ale dziś nic nie zrobiłam”, powiedziała po meczu rozczarowana Rosjanka.

Żadnych kłopotów z awansem do kolejnej rundy nie miała Kim Clijsters, której wystarczyło 57 minut, aby pokonać Barborę Zahlavovą Strycovą. Belgijka wygrała 6:2, 6:1, będąc lepszą w każdym elemencie gry. Czeszka zaprezentowała się niezwykle słabo i nie miała nic do powiedzenia w starciu z bardziej doświadczoną przeciwniczką.

„Czułam się dziś bardzo dobrze. Nogi były świeże. To bardzo ważne w meczach tego typu, aby przejść przez nie, nie tracąc zbyt dużo czasu, ale i utrzymać dobry rytm. Wciąż chcę podnosić sobie poprzeczkę”, powiedziała Clijsters.

Po równi pochyłej ciągle stacza się Ana Ivanović. Niegdyś liderka światowego rankingu, teraz 28. „rakieta” świata, która mocno rozczarowuje swoich fanów. Piękna 22-latka z Belgradu przegrała 2:6, 4:6 z 19-letnią Anastaziją Sewastową. Znana z potężnego serwisu i forhendu Serbka nie zademonstrowała żadnych ze swoich firmowych uderzeń. Młoda Łotyszka zagrała nieźle, ale bez rewelacji. Nie musiała jednak wiele robić, bo Ivanović sama przegrała mecz, odpadając z dalszej rywalizacji.

Wyniki drugiej rundy:
Carla Suarez Navarro (Hiszpania) – Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 1) 6:4, 4:6, 6:1
Kim Clijsters (Belgia, 14) – Barbora Zahlavova Strycova (Czechy) 6:2, 6:1
Anastazija Sewastowa (Łotwa) – Ana Ivanović (Serbia, 24) 6:2, 6:4