Melbourne: pierwszy wielkoszlemowy półfinał Radwańskiej

/ Tomasz Krasoń , źródło: australianopen.com, foto: AFP

Agnieszka Radwańska i Maria Kirilenko awansowały do półfinału Australian Open deblistek! Polka i Rosjanka pokonały 6:4, 6:1 młody duet australijsko-brytyjski, Sally Peers i Laurę Robson. O prawo gry w finale w Melbourne Park „nasz” debel zagra przeciwko najlepszej parze świata, Carze Black i Liezel Huber.

Występ w singlowym Australian Open Agnieszka Radwańska z pewnością zaliczy do średnio udanych. Wprawdzie nie powtórzyła ubiegłorocznej wpadki, gdy przegrała na inaugurację z Kateryną Bondarenką, ale porażka w trzeciej rundzie z Francescą Schiavone z całą pewnością nie jest szczytem marzeń 20-letniej Polki. Nasza najlepsza tenisistka znacznie lepiej radzi sobie w grze podwójnej. Wraz z Marią Kirilenko awansowała już do półfinału.

Trzeba przyznać, że ćwierćfinałowe rywalki Polki i Rosjanki nie należą do światowej czołówki. W seniorskim tenisie 16-letnia Laura Robson i 19-letnia Sally Peers nie osiągnęły jeszcze zbyt wiele. Młode posiadaczki dzikiej karty z impetem rozpoczęły ćwierćfinał rozgrywany na Margaret Court Arena. Brytyjka i Australijka szybo objęły prowadzenie 4:0, nie dając „naszej” parze większych szans. Pojawiły się obawy, że kontuzja nogi, na którą przed meczem narzekała Maria Kirilenko, w znacznym stopniu utrudniają grę. Jednak wówczas Polka i Rosjanka przebudziły się. Wymiany i gemy były niezwykle długie, ale najczęściej kończyły się po myśli rozstawionych z „piętnastką” Radwańskiej i Kirilenko. Bardziej rutynowany duet mógł poszczycić się niezwykłym come backiem – od stanu 0:4 do 6:4. Druga odsłona była o wiele bardziej jednostronna Isia i Masza od początku przystąpiły do ataku, a jedynego gema straciły przy stanie 3:0. Ostatecznie ćwierćfinałowe spotkanie gry podwójnej zakończyło się wynikiem 6:4, 6:1.

Radwańska i Kirilenko jak burza idą przez turniej debla. Jedynego seta straciły w pierwszej rundzie, gdy w dość głupi sposób wypuściły z rąk drugiego seta konfrontacji z Soraną Cirsteą i Anastazją Pawliuczenkową. Dalej było już tylko lepiej, a w trzeciej rundzie Polka i Rosjanka praktycznie zmiotły z kortu Nurię Llagosterę Vives i Marię Jose Martinez Sanchez. Rozstawione z „trójką” Hiszpanki, zwyciężczyni turnieju Masters w Doha zdobyły zaledwie trzy gemy. Kolejne wyzwanie czekać będzie na Radwańską i Kirilenko już w półfinale. Skrzyżują bowiem rakiety z Carą Black i Liezel Huber, które obecnie przewodzą w rankingu WTA deblistek. W ćwierćfinale Zimbabwejka i Amerykanka 6:3, 6:4 wygrały z Alisą Klejbanową i Francescą Schiavone.

Dla Agnieszki Radwańskiej to pierwszy wielkoszlemowy półfinał w karierze. Dotychczas mogła poszczycić się „jedynie” ćwierćfinałami. Do najlepszej ósemki trzykrotnie docierała w grze pojedynczej i raz w podwójnej (w zeszłorocznym Roland Garros wraz młodszą siostrą była o krok od półfinału).

Spotkanie półfinałowe z udziałem Polki zaplanowano na czwartek jako ostatni mecz dnia na korcie numer 2.

Wynik ćwierćfinału debla:
A. Radwańska, M. Kirilenko (Polska, Rosja, 15) – S. Peers, L. Robson (Australia, Wielka Brytania, WC) 6:4, 6:1