Bali: Rezai pierwszą półfinalistką

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericissonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com

W czwartek na Bali tenisistki rozstawione miały wolny dzień. Walczyły niżej notowane tenisistki, a jedna z nich, Aravane Rezai, zapewniła sobie już awans do półfinału. 22-letnia Francuzka pokonała 6:3, 7:5 Melindę Czink i zapewniła sobie zwycięstwo w grupie D.

Aravane Rezai nie zaczęła najlepiej turnieju Commonwealth Bank Tournament of Champions, który kończy tegoroczny cykl WTA. 22-latka z St. Etienne w pierwszym dniu imprezy o puli nagród 600 tysięcy dolarów walczyła z Sabine Lisicki. Francuzka przegrała 1:6 seta otwarcia, ale później radziła sobie znacznie lepiej. 44. w rankingu WTA Rezai poszła za ciosem w czwartkowej potyczce z Melindą Czink. Francuzka wygrała 6:3, 7:5. Spotkanie obfitowała w przełamania i było niezwykle zacięte. 22-latka z St. Etienne zdobyła łącznie sześć breaków, tracąc swój serwis trzykrotnie. Mecz trwał niecałe półtorej godziny.

Tym samym Aravane Rezai zapewniła sobie zwycięstwo w grupie D, które gwarantuje awans do półfinału. Piątkowa potyczka Melindy Czink z Sabine Lisicki będzie miała jedynie wymiar honorowy.

O wiele większe znaczenie będą miały piątkowe mecze w pozostałych grupach. Dwa spotkania będą bezpośrednimi pojedynkami o awans do najlepszej czwórki. W grupie A Marion Bartoli spotka się z Shahar Peer. 22-letnia tenisistka z Izraela pokonała 6:1, 7:6(4) Magdaleną Rybarikovą. Peer prowadziła już nawet 4:1 w drugim secie, ale wówczas zaczęła grać bardziej zachowawczo i roztrwoniła przewagę. W tie breaku udowodniła jednak swoją wyższość, oddając rywalce cztery punkty.

W grupie B o awans do półfinału zagrają Samantha Stosur i Maria Jose Martinez Sanchez. Leworęczna Hiszpanka, która w Doha wygrała deblowy Sony Ericsson Championships, wygrała z Agnes Szavay. Po niezbyt udanym początku 27-latka z Barcelony przejęła inicjatywę, a w decydującej odsłonie nie pozostawiła rywalce złudzeń. Po 111 minutach gry triumfowała 4:6, 6:4, 6:0.

Samantha gra teraz naprawdę dobrze, ale dam z siebie wszystko. Muszę być skoncentrowana od początku do końca, jeśli zamierzam wygrać. Dzisiaj późno się przebudziłam, ale lepiej późno niż wcale!” – deklarowała po pierwszym meczu w turnieju Maria Jose Martinez Sanchez.

Ciekawa sytuacja ma także miejsce w grupie C. Po środowej porażce z Yaniną Wickmayer zwycięstwo odniosła Kimiko Date Krumm. 39-letnia Japonka powtórzyła osiągnięcie z finału turnieju WTA w Seulu i po raz drugi na przestrzeni kilku tygodni ograła Anabel Medinę Garrigues. Tym razem w stosunku 6:4, 6:3. Jeśli jednak doświadczona Azjatka, która na Bali gra z dziką karta, marzy o awansie do półfinału, musi liczyć na pomoc Hiszpanki. W ostatnim dniu fazy grupowej Medina Garrigues zmierzy się bowiem z Yaniną Wickmayer, która ma otwartą drogę do fazy pucharowej turnieju.

Grupa A:
Shahar Peer (Izrael, 7) – Magdalena Rybarikova (Słowacja, 11) 6:1, 7:6(4)

Grupa B:
Maria Jose Martinez Sanchez (Hiszpania, 6) – Agnes Szavay (Węgry, 9) 4:6, 6:4, 6:0

Grupa C:
Kimiko Date Krumm (Japonia, 12, WC) – Anabel Medina Garrigues (Hiszpania, 5) 6:4, 6:3

Grupa D:
Aravane Rezai (Francja, 10) – Melinda Czink (Węgry, 8) 6:3, 7:5