Mistrzostwa WTA: młodość i doświadczenie

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com

Dwie rosyjsko-amerykańskie batalie i potyczka 20-letniej debiutantki z Serbką po przejściach – tak będzie wyglądał pierwszy dzień mistrzostw WTA w Doha. Victoria Azarenka, która po raz pierwszy zagra w turnieju Masters, zmierzy się z Jeleną Janković. Siostry Williams zagrają z Rosjankami. Ta młodsza, Serena, zadanie będzie miała trudniejsze, bo naprzeciw niej stanie dobrze ostatnio grająca „Swieta” Kuzniecowa. Starsza, Venus, zagra z Jeleną Diemientiewą, ale i tu ciężko wskazać faworytkę.

Sezony 2007 i 2008 były dla Jeleny Janković fantastyczne. Wygrała po cztery turnieje w każdym z nich, a poprzedni zakończyła na pozycji liderki światowego rankingu. Jednak obecny rok postawił przed Serbką sporo przeszkód. Od samego początku widać było wyraźny kryzys formy 24-latki, który zaowocował spadkiem w klasyfikacji WTA. Jednak po słabych występach w Australii, Dubaju, Indian Wells czy Miami przyszedł czas na zwycięstwo w Marbelli, a potem w Cincinnati. Druga, trochę lepsza, część sezonu pozwoliła jej rzutem na taśmę wedrzeć się do czołowej ósemki. Ale z pewnością młoda i gniewna Victoria Azarenka, dla której (w przeciwieństwie do Janković) to najlepszy rok w karierze, będzie bardzo groźną rywalką. Co zwycięży? Młodość czy doświadczenie?

Dwa następne spotkania to potyczki „starych koleżanek”. Siostry Williams, Diemientiewa i Kuzniecowa znają się jak łyse konie i toczyły ze sobą mnóstwo emocjonujących pojedynków. Jelena zagra z Venus już po raz dwunasty i z całą pewnością będzie chciała w końcu wygrać, bo jak dotychczas, udało jej się pokonać starszą z amerykańskich sióstr tylko dwa razy, a na dodatek ostatnie sześć spotkań przegrała.

U „Swiety” sytuacja wygląda tylko trochę lepiej, ale to dlatego, że z Sereną zmierzyła się nie jedenaście, a siedem razy. Wygrała też dwukrotnie, ale ostatni pojedynek należał właśnie do niej. W tegorocznym French Open Rosjanka zwyciężyła 7:6(3), 5:7, 7:5. To było jednak na mączce, a teraz panie zagrają na nawierzchni twardej. Niemniej, biorąc pod uwagę obecną formę Kuzniecowej, można się spodziewać, że Amerykanka będzie miała bardzo trudne zadanie, aby wygrać po raz szósty. Williams od US Open zagrała tylko w Pekinie, gdzie w trzeciej rundzie przegrała z Nadią Pietrową. W Doha walczy jednak nie tylko o zwycięstwo i prestiż, ale też o fotel liderki rankingu.