Pekin: Serena Williams detronizuje Safinę

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

Zapowiadało się na to już od dawna. Dinara Safina nie prezentowała poziomu godnego liderki rankingu WTA, przegrywała ze znacznie niżej klasyfikowanymi rywalkami, prezentując przy tym monotonny, siłowy tenis. Detronizacja 23-letniej Rosjanki nastąpiła w Pekinie. Po porażce Safiny w drugiej rundzie z Shuai Zhang, Serenie Williams wystarczyło pokonać Jekatarinę Makarową. 28-letnia Amerykanka dokonała tej sztuki i w poniedziałek powróci na pierwsze miejsce rankingu WTA.

Serena Williams utraciła przodownictwo w rankingu 19 kwietnia tego roku. Wówczas na pierwsze miejsce awansowała Safina i od tego czasu znacznie obniżyła poziom gry. Rosjankę spotkała fala krytyki i kwestią czasu stał się fakt, iż 23-letnia moskwianka odda prowadzenie. Powrót na szczyt Serenie Williams zapewniło zwycięstwo nad Jekatariną Makarową. 28-letnia Amerykanka triumfowała 6:3, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy turnieju China Open. W całym meczu aktualna mistrzyni Australian Open i Wimbledonu pięciokrotnie przełamała Rosjankę, tracąc swoje podanie dwa razy. Po 63 minutach gry Serena zapewniła sobie prawo gry z Nadią Pietrową o ćwierćfinał imprezy Premier Mandatory oraz powrót na szczyt listy rankingowej.

Rok 2009 jest dla mnie bardzo udany. W tym sezonie osiągnęłam kilka najlepszych wyników w całej mojej karierze. Odzyskanie pierwszego miejsca w rankingu da mi chęci do jeszcze cięższej pracy. To istna wisienka na torcie” – stwierdziła Serena Williams.

Inne wtorkowe wydarzenia na terenie olimpijskiego kompleksu tenisowego w Pekinie również przysporzyły wiele emocji. Mistrzyni turnieju w Tokio, Maria Szarapowa, rozegrała prawdziwy maraton z Wiktorią Azarenką. Po 3 godzinach i 7 minutach walki 22-letnia Rosjanka triumfowała 6:3, 6:7(5), 7:5. Decydujący set miał niezwykle dramatyczny przebieg. 19-letnia Białorusinka prowadziła w nim nawet 5:2 i dwukrotnie od zwycięstwa dzieliły ją zaledwie dwie piłki. Jednak wracająca do optymalnej formy Szarapowa dała popis prawdziwej waleczności. Odrobiła straty, wygrała końcówkę i odniosła siódme zwycięstwo z rzędu. Wprawdzie była liderka rankingu WTA odnotowała 13 asów, ale i tak siedmiokrotnie została przełamana.

Przy stanie 2:5 i 3:5 w trzecim secie moja rywalka dwukrotnie była dwie piłki od meczu. To kluczowe momenty meczu. Grałam swój tenis, nie zważając na wynik. Wiedziałam, że mecz się nie skończy, dopóki nie uściśniemy sobie rąk. Zdałam sobie sprawę, że nie chcę wracać do domu. Nie chciałam tak wcześnie opuszczać Chin. Wciąż atakowałam, byłam agresywna. Zachowałam optymizm i to przyniosło skutki” – powiedziała Szarapowa.

Kolejną rywalką 22-letniej Rosjanki będzie Shuai Peng. 23-letnia reprezentantka gospodarzy dość nieoczekiwanie odprawiła z turnieju Jelenę Janković. Wprawdzie w sobotę Serbka poddała finał w Tokio, ale początek jej pierwszego występu w Pekinie był udany. 24-latka z Belgradu prowadziła 6:4, 5:3 i od triumfu dzieliło ją raptem kilka udanych akcji. Jednak niesiona dopingiem publiczności Peng nie poddała się, odmieniła losy drugiego seta, a w trzecim okazała się wyraźnie lepsza, triumfując do dwóch. Mecz trwał 2 godziny bez 3 minut.

Problemów nie miały dwie inne gwiazdy rodem z Rosji. Wiera Zwonariowa 6:3, 6:0 wygrała z Francescą Schiavone, a Jelena Diemientiewa 6:4, 6:3 pokonała Melindę Czink, pomimo że mecz rozpoczęła falstartem, ponosząc na starcie spore straty.

Wyniki drugiej rundy singla:
Serena Williams (USA, 2) – Jekatarina Makarowa (Rosja) 6:3, 6:2
Maria Szarapowa (Rosja) – Wiktoria Azarenka (Białoruś, 9) 6:3, 6:7(5), 7:5
Shuai Peng (Chiny) – Jelena Janković (Serbia, 8) 4:6, 7:5, 6:2
Wiera Zwonariowa (Rosja, 7) – Francesca Schiavone (Włochy) 6:3, 6:0
Jelena Diemientiewa (Rosja, 4) – Melinda Czink (Węgry, Q) 6:4, 6:3

Zobacz komplet wtorkowych wyników turnieju WTA w Pekinie!