Toronto: Janković przegrywa po maratonie

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

W półfinale Rogers Cup dojdzie do powtórki z Wimbledonu, gdy w najlepszym tegorocznym spotkaniu kobiecym spotkały się Serena Williams i Jelena Diemientiewa. Amerykanka z Rosjanką zagrają o finał również w Toronto. Sensacyjną półfinalistką została Alisa Klejbanowa, która po ponad trzygodzinnym maratonie wygrała z Jeleną Janković.

Na kortach Wimbledonu Jelena Diemientiewa była jedyną tenisistką, która postawiła realny opór późniejszej mistrzyni, Serenie Williams. W Londynie 27-letnia Rosjanka miała nawet piłkę meczową, ale nie wykorzystała szansy. Okazję do rewanżu będzie miała w Toronto, gdzie spotka się z młodszą z amerykańskich sióstr w batalii o finał prestiżowej imprezy rangi Premier 5. Aby dotrzeć do tej fazy rozgrywek Diemientiewa musiała pokonać Samanthę Stosur. Po nieudanym pierwszym secie (zmarnowana piłka setowa i oddany bez walki tie break) 27-letnia Rosjanka znakomicie spisała się w dwóch kolejnych odsłonach. Rozstawiona z „czwórką” moskwianka nie straciła w nich swojego podania, a sama czterokrotnie przełamała słynącą ze znakomitego serwisu Stosur. Dzięki temu Diemientiewa wygrała w kolejnych setach do jednego i do trzech.

Pierwszy set był rozczarowujący, gdyż zdobywałam breaka kilka razy, ale nie byłam w stanie wygrać własnego podania. To było nietypowe, gdyż Samantha jest jedną z najlepiej serwujących tenisistek cyklu. Próbowałam zapomnieć o tie breaku i tak szybko, jak to możliwe skupić się na drugim secie. Potrzebowałam agresywniejszej gry i większej koncentracji” – stwierdziła po meczu Jelena Diemientiewa.

Znacznie szybciej z ćwierćfinałową rywalką uporała się Serena Williams. 27-letnia Ameryknaka pokonała 6:3, 6:2 Lucie Safarovą. Silną bronią wiceliderki rankingu WTA był w tym spotkaniu serwis. Williams odnotowała 7 asów i nie dała swojej rywalce ani jednej okazji na uzyskanie breaka. Serena trzykrotnie przełamała leworęczną Czeszkę z Brna i co ciekawe, wygrała wszystkie akcje po swoim drugim podaniu.

Czuję się naprawdę dobrze. Byłam niezwykle regularna i konsekwentna. Dobrze się poruszałam i postaram się utrzymać swój poziom do końca turnieju” – podsumowała Amerykanka.

Rywalką Marii Szarapowej, która pokonała Agnieszkę Radwańską, będzie Alisa Klejbanowa. 20-letnia moskwianka pokonała 6:7(6), 7:6(7), 6:2 Jelenę Janković. Rosjanka miała jednak olbrzymie problemy z odniesieniem zwycięstwa. W pierwszym secie zmarnowała pięć piłek setowych, takiej samej ilości nie wykorzystała w drugim secie i szansę na wygranie spotkania otrzymała Jelena Janković. 24-letnia Serbka nie przypieczętowała zwycięstwa, a kolejnej okazji na wyrównanie Klejbanowa już nie zaprzepaściła. Trzecia partia była wyrównana do stanu 2:2. Później na korcie istniała już tylko 20-letnia Rosjanka, która wygrała cztery kolejne gemy i całego seta do dwóch. Silną bronią Klejbanowej był w tym spotkaniu serwis – odnotowała aż 13 asów.

Wyniki ćwierćfinałów singla:
Jelena Diemientiewa (Rosja, 4) – Samantha Stosur (Australia) 6:7(3), 6:1, 6:3
Serena Williams (USA, 2) – Lucie Safarova (Czechy, Q) 6:3, 6:2
Alisa Klejbanowa (Rosja) – Jelena Janković (Serbia, 5) 6:7(6), 7:6(7), 6:2

Zobacz komplet sobotnich wyników turnieju WTA w Toronto!