Jeden gem Diemientiewej

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

Venus Williams i Marion Bartoli spotkają się w niedzielnym finale turnieju WTA w Stanford. Rozstawiona z „dwójką” Amerykanka rozgromiła Jelenę Diemientiewą, oddając mistrzyni olimpijskiej z Pekinu zaledwie jednego gema. Z kolei Marion Bartoli pokonała pogromczynię Sereny Williams, Samanthę Stosur i tym samym po raz drugi z rzędu awansowała do finału Bank of the West Classic.

Jako pierwsza miejsce w finale zapewniła sobie Venus Williams. 29-letnia Amerykanka 6:0, 6:1 pokonała czwartą rakietę świata, Jelenę Diemientiewą. W całym meczu starsza z sióstr Williams pięciokrotnie przełamała podanie 27-letniej moskwianki, nie tracąc ani raz własnego serwisu. W trwającym 64 minuty meczu inicjatywa cały czas spoczywała po stronie Venus. Dwukrotna mistrzyni i czterokrotna wicemistrzyni imprezy w Stanford odnotowała 17 kończących uderzeń przy zaledwie trzech Rosjanki. Diemientiewa miała spore problemy z pierwszym podaniem, po którym zdobyła zaledwie 4 punkty.

Diemientiewa mocno uderza piłki, więc koncentrowałam się na każdym punkcie. Najlepiej grałam w końcówce, wcześniej popełniałam zbyt wiele błędów. Na szczęścia i tak wygrywałam. Próbował poprawić swoją w grę i w końcu mi się to udało” – powiedziała po meczu Venus, dla której finał w Stanford będzie czwartą tegoroczną potyczką o tytuł. Dotychczas wygrała w Dubaju i Acapulco, a skapitulować musiała na Wimbledonie.

Venus Williams jest zdecydowaną liderką potyczek pomiędzy nią a Jeleną Diemientiewą. Amerykanka prowadzi 9:2, a triumf w Stanford był szóstym z rzędu.

Finałową rywalką Venus Williams będzie Marion Bartoli. 24-letnia Francuzka powtórzyła ubiegłoroczne osiągnięcie, kiedy to w Kalifornii również dotarła do finału. Miejsce w decydującym o tytule pojedynku zapewniło jej zwycięstwo nad Samanthą Stosur. Bartoli triumfowała 6:3, 1:6, 6:1. W każdym z setów breaki wędrowały na konto tylko jednej z tenisistek – w pierwszym 2 na konto Francuzki, w drugim 3 zdobyła Australijka, a w trzecim 3 ponownie Francuzka.

W pierwszym secie grałam na naprawdę dobrym poziomie, ale w drugim Samantha zagrała wprost niewiarygodnie. Nie mogłam nic zrobić. Po prostu czekałam na swoje szanse w trzeciej partii. Gdy ją przełamałam poczułam się znacznie pewniej. Myślę, że była trochę zmęczona. Naprawdę się cieszę ze zwycięstwa” – stwierdziła Bartoli.

Venus Williams wystąpi także w finale gry podwójnej. Wraz z młodszą siostrą Sereną pokonały w półfinale 6:2, 6:2 Bethanie Mattek-Sands i Nadię Pietrową. Finałowymi rywalkami rozstawionych z „dwójką” Amerykanek będzie duet tajwańsko-rumuński, Yung-Jan Chan i Moncia Niculescu.

Wyniki półfinałów singla:
Venus Williams (USA, 2) – Jelena Diemientiewa (Rosja, 3) 6:0, 6:1
Marion Bartoli (Francja, 8) – Samantha Stosur (Australia) 6:3, 1:6, 6:1

Wyniki półfinałów debla:
S. Williams, V. Williams (USA, 2) – B. Mattek-Sands, N. Pietrowa (USA, Rosja, 3) 6:2, 6:2
Y.J. Chan, M. Niculescu (Tajwan, Rumunia) – S. Cirstea, M. Kirilenko (Rumunia, Rosja, 4) 3:6, 6:3, 10-8