Faworytki nie zawodzą w Portorożu

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com/uk.eurosport.yahoo.com, foto: AFP

Dinara Safina i Sara Errani wystąpią w niedzielnym finale turnieju WTA w Portorożu. Grająca z „jedynką” Rosjanka pokonała 6:4, 6:3 Albertę Brianti, natomiast rozstawiona z „piątką” Włoszka okazała się lepsza od Stefanie Voegele, triumfując 6:1, 6:2.

Jako pierwsza miejsce w finale zapewniła sobie Dinara Safina. 23-letnia Rosjanka udanie rozpoczęła konfrontację z Albertą Brianti. Liderka rankingu WTA szybko objęła prowadzenie 4:1, ale wówczas posługująca się jednoręcznym bekhendem Włoszka rozpoczęła pogoń. Zdołała doprowadzić do stanu 4:5. Na więcej Safina jej nie pozwoliła i przypieczętowała zwycięstwo w secie przełamaniem serwisu Brianti. W drugiej odsłonie 29-letnia mieszkanka Fontanellato nawiązała walkę jedynie w początkowej fazie. Później do głosu doszła Rosjanka i po 96 minutach gry triumfowała 6:4, 6:3.

Miałam wiele okazji, aby szybciej zakończyć spotkanie. Myślę, że w kluczowych momentach nieco zwalniałam, ale ogólnie jestem zadowolona ze zwycięstwa” – stwierdziła po spotkaniu Dinara Safina, dla której start w Portorożu jest pierwszym po kompromitacji w półfinale Wimbledonu przeciwko Venus Williams.

Dinara Safina awansowała do siódmego finału turnieju WTA w tym sezonie. Dotychczas zwycięsko kończyła pojedynki o tytuł w Rzymie i Madrycie. Pokonana schodziła z kortu w Sydney, Stuttgarcie oraz w dwóch Wielkich Szlemach: Australian Open i Roland Garros.

Szansę na pomszczenie swojej rodaczki będzie miała w finale Sara Errani. Obrończyni tytułu znakomicie spisuje się w tegorocznej edycji Banka Koper Slovenia Open. 22-latka z Bolonii w drodze do finału straciła zaledwie 8 gemów! W półfinale przeciwko Stafanie Voegele „aż” trzy z nich. Errani po 1 godzinie i 7 minutach gry zwyciężyła 6:1, 6:2. Włoszka już tradycyjnie odnotowała wysoką celność pierwszego podania. Przyczyniło się to do pewnego wygrywania własnych gemów serwisowych – Errani została przełamana tylko raz. Sama odebrała podanie 19-letniej Szwajcarce aż pięciokrotnie.

W poprzednim sezonie Sara Errani wywalczyła tytułu w dwóch kolejnych turniejach – w Palermo i Portorożu. W obecnym sezonie na Sycylii dotarła do finału, a wynik ten powtórzyła w Słowenii. Biorąc pod uwagę fakt, iż jej finałową rywalką będzie Dinara Safina, Errani może zakończyć obronę dwóch tytułów jako podwójna wicemistrzyni. W jedynym dotychczasowym spotkaniu pomiędzy tymi zawodniczkami, które miało miejsce kilka miesięcy temu w Stuttgarcie, Safina oddała Errani zaledwie jednego gema.

Zarówno Stefanie Voegele, jak i Alberta Brianti, po raz pierwszy w karierze walczyły o finał singlowej imprezy WTA.

Na zakończenie sobotniej rywalizacji w Portorożu rozegrano finał gry podwójnej. Tytuł wywalczyły rozstawione z „trójką” Julia Goerges i Vladimira Uhlirova. Duet niemiecko-rosyjski pokonał w decydującym pojedynku 6:4, 6:2 Camille Pin i Klarę Zakopalovą.

Wyniki półfinałów singla:
Dinara Safina (Rosja, 1) – Alberta Brianti (Włochy) 6:4, 6:3
Sara Errani (Włochy, 5) – Stefanie Voegele (Szwajcaria) 6:1, 6:2

Wynik finału debla:
J. Goerges, V. Uhlirova (Niemcy, Czechy, 3) – C. Pin, K. Zakopalova (Francja, Czechy) 6:4, 6:2