Dotkliwa porażka Cornet
Ostatnie tygodnie nie są dobrym okresem dla Alize Cornet. Młoda Francuzka doznała kolejnej dotkliwej porażki. Tym razem, po dwóch i pół godzinie walki, przegrała z Ioaną Ralucą Olaru 6:3, 5:7, 3:6 i nie zagra w finale turnieju Bad Gastein. Rywalką Rumunki w walce o tytuł będzie Andrea Petkovic, która oddała tylko trzy gemy Jaroslawie Szwedowej.
Którakolwiek tenisistka wygra zawody w Bad Gastein, będzie to jej pierwszy tytuł w karierze. Niewątpliwie, Ioana Raluca Olaru sprawiła większą niespodziankę niż jej jutrzejsza rywalka, bowiem pokonała turniejową „jedynkę”, Alize Cornet. Mecz był bardzo zacięty, a pierwsze kilkadziesiąt minut nie wskazywało na zwycięstwo Rumunki. W pierwszej partii Olaru grała źle, jakby była spięta. Popełniła trzy podwójne błędy serwisowe, jej podanie nie robiło na rywalce większego wrażenia i popełniała sporo błędów. Cornet nie prezentowała nic nadzwyczajnego, ale to wystarczyło na słabą grę przeciwniczki. Faworytka zdobyła o jednego breaka więcej i wygrała 6:3. W drugim secie Rumunka tylko nieznacznie się poprawiła, ale za to reprezentantka Trójkolorowych mocno obniżyła loty. Bardzo rzadko trafiała pierwszym podaniem, a z 21 akcji po drugim serwisie, wygrała tylko pięć. Obie tenisistki często się przełamywały, ale tym razem to Olaru zapisała o jednego breaka więcej na swoim koncie i doprowadziła do remisu. Trzecia partia była zupełnie inna. Obie tenisistki zagrały tak, jakby kompletnie zapomniały o dwóch poprzednich setach. Olaru wygrała 87% piłek po pierwszym podaniu i 50% po drugim. Niezłe wyniki notowała też Cornet, ale jedną jedyną szansę na breaka miała Rumunka i ją wykorzystała, co dało jej wygraną.
Zupełnie inny przebieg miał drugi półfinał. Andrea Petkovic i Jaroslawa Szwedowa znają się bardzo dobrze, bowiem ich dzisiejsze spotkanie było już szóstą potyczką między nimi. Sukces Niemki nie dziwi, bowiem przed dzisiejszą konfrontacją miała ona dużo korzystniejszy bilans (4-1). Mecz trwał godzinę i szesnaście minut, a reprezentantka Kazachstanu nie miała za wiele do powiedzenia. Plasująca się sporo niżej w rankingu Petkovic dysponowała bardzo dobrym pierwszym podaniem, który sprawiał jej rówieśniczce mnóstwo problemów. W całym spotkaniu przegrała po nim zaledwie pięć punktów. Nieco słabiej, ale też nieźle, radziła sobie w akcjach po drugim serwisie. Szwedowa grała dużo gorzej, co Niemka bezwzględnie wykorzystywała, zyskując cztery breaki. Sama, choć trzykrotnie musiała bronić się przed stratą podania, ani razu nie została przełamana i wygrała 6:2, 6:1.
Wyniki półfinałów:
Ioana Raluca Olaru (Rumunia) – Alize Cornet (Francja, 1) 4:6, 7:5, 6:3
Andrea Petkovic (Niemcy) – Jaroslawa Szwedowa (Kazachstan) 6:2, 6:1