Siostry Williams bronią barw Stanów Zjednoczonych

/ Anna Wilma , źródło: www.eurosport.yahoo.com, foto: fedcup.com

Już za niecały miesiąc rozpocznie się kolejny, drugi etap rozgrywek o
Puchar Federacji. W jednym z półfinałów Grupy Światowej I (ekstraklasa
tego turnieju) zawodniczki Stanów Zjednoczonych czeka konfrontacja z
drużyną Rosji. Kapitan drużyny USA, była tenisistka, Zina Garrison
poinformowała o składzie swojej reprezentacji na ten mecz. Wśród
powołanych zawodniczek znalazły się: byłe liderki światowego rankingu
Venus Williams i jej siostra Serena, była liderka rankingu deblistek
Lisa Raymond oraz przedstawicielka młodszego pokolenia, obecnie siódma
rakieta kraju, 18-letnia Vania King. Gospodarzami konfrontacji będą
Amerykanki, a mecze odbędą się w Stowe, w stanie Vermont.

Postaci Sereny Williams przedstawiać nie trzeba – kiedyś liderka
rankingu tenisistek, zdobywczyni niekalendarzowego Wielkiego Szlema,
mistrzyni olimpijska w grze podwójnej. Dziś – aktualna mistrzyni
Australian Open, pierwsza rakieta Stanów Zjednoczonych i siódma
zawodniczka świata. W Pucharze Federacji występowała w latach 1999,
2003 i 2007. W tym turnieju jest jak dotąd niepokonana, zarówno w
singlu, jak i deblu. W ostatnim swoim meczu pokonała Belgijkę Caroline
Maes 6:1, 6:4 (ćwierćfinały Grupy Światowej, kwiecień 2007).

Venus Williams – starsza z duetu tenisowych sióstr. Podobnie jak
Serena, na jakiś czas zaprzestała występów na kortach. O ile siostra
uczciła powrót na korty tytułem na Australian Open, o tyle Venus wciąż
przydarzają się porażki z zawodniczkami światowej czołówki. Była już
liderką klasyfikacji tenisistek, zdobyła złoty medal igrzysk
olimpijskich w deblu. Razem z siostrą wygrała 10 turniejów deblowych, z
czego siedem ostatnich to Wielkie Szlemy i igrzyska olimpijskie. W Fed
Cupie przegrała trzy mecze, a jej pogromczynie to Anastazja Myskina,
Jelena Dementiewa i debel Wiera Duszewina / Dinara Safina.

Lisa Raymond jeszcze kilka tygodni temu zajmowała najwyższą możliwą
pozycję w klasyfikacji deblistek WTA, dziś zajmuje miejsce drugie. W
parze z Samanthą Stosur z Australii stworzyła najlepszy debel kilku
ostatnich sezonów i mimo ponad trzydziestu lat wciąż jest w świetnej
formie. Przez ostatnie sezony to ona jest najwyżej rozstawiana w
turniejach gry podwójnej i mieszanej. W Pucharze Federacji gra od 1997
roku, głównie w meczach deblowych, a bilans jej spotkań to 13 wygranych
i 8 przegranych.

Vania King jest przedstawicielką młodej fali tenisistek amerykańskich.
W marcu skończyła osiemnaście lat. Na swoim koncie ma już tytuł
singlowy, wywalczony rok temu w Bangalore oraz trzy zwycięstwa deblowe,
ostatnie z 2007 roku z Fes. Rok temu zadebiutowała w Pucharze Federacji
i wygrała swoje pierwsze spotkanie w tych rozgrywkach, pokonując
Kirsten Flipkens 4:6, 6:4, 7:5.

Drużyna amerykańska po raz ostatni wywalczyła Puchar Federacji w 2000
roku. Wówczas w składzie drużyny znalazły się: Jennifer Capriati,
Lindsay Davenport, Monica Seles i Lisa Raymond. Jedynie ta ostatnia
kontynuuje jeszcze zawodową karierę. W 2003 roku Amerykanki przegrały
finał z Francuzkami. Wtedy trwał już okres załamania w tenisie w tym
kraju – wiele czołowych gwiazd zakończyło kariery lub nie brało udziału
w tego typu rozgrywkach. Słaba drużyna szybko była eliminowana przez
silniejsze składy innych reprezentacji. Rok 2007 ma być powrotem do
dawnej świetności.

Przez pierwszą rundę tegorocznego Pucharu Federacji Amerykanki
przebrnęły bez mrugnięcia okiem, pokonując Belgię 5:0 i tracąc tylko
jednego seta. Teraz czeka je znacznie trudniejsza konfrontacja.