Przerwana finałowa niemoc

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

Przed finałem nic za nią nie przemawiało – przegrała 10 z 11 ostatnich spotkań o tytuł, cztery kolejne konfrontacje z Safiną, a ostatnio nie wiodło jej się także najlepiej z tenisistkami z czołowej dziesiątki. Jednak Swietłana Kuzniecowa pokazała w Stuttgarcie dlaczego jeszcze niedawno była drugą rakietą świata i wygrała turniej WTA Premier o puli nagród 700 tysięcy dolarów. 23-latka z Sankt Petersburga pokonała w finale 6:4, 6:3 Dinarę Safinę.

Tak jak należało się spodziewać niedzielny finał był popisem mocnych uderzeń. Naprzeciw siebie stanęły jedne z najsilniejszych tenisistek w tourze. Od początku spotkania było wiadomo, że break będzie miał sporą wartość. Tak też się stało – zarówno w pierwszej, jak i drugiej partii padło zaledwie jedno przełamanie. Sztuki tej dwukrotnie dokonała Swietłana Kuzniecowa. 23-latka z Sankt Petersburga znakomicie spisywała się w trudnych momentach – obroniła wszystkie pięć break pointów. Finał imprezy w Stuttgarcie trwał 1 godzinę i 19 minut.

Na początku byłam trochę zdenerwowana. Rozgrywanie finału było dla mnie trudne. Nie wygrałam ich zbyt wielu w ostatnim czasie. Ale zaczęłam się rozkręcać i grałam coraz lepiej wraz z upływem spotkania. Chcę podziękować wszystkim za wsparcie. To wspaniała sprawa być tutaj” – stwierdziła po meczu Swietłana Kuzniecowa.

Po raz ostatni Kuzniecowa wygrała imprezę WTA 20 miesięcy temu, a miało to miejsce w New Haven. Na ostatnie 11 finałów Rosjanka wyszła obronną ręką z zaledwie jednego.

Pierwsze dwie rundy nie były łatwe dla Swietłany Kuzniecowej. Na inaugurację 23-letnia Rosjanka stoczyła trzysetowy bój z Andreą Petković, a w drugiej fazie zmagań tylko jeden gem dzielił ją od porażki z Na Li. Jednak mistrzyni US Open z 2004 roku rozkręciła w miarę trwania turnieju i zarówno ćwierćfinał z Giselą Dulko, jak i półfinał z Jeleną Diemientiewą wygrała w dwóch setach.

Rozstawiona z „piątką” Kuzniecowa zainkasowała za zwycięstwo 470 punktów rankingowych oraz 107 tysięcy dolarów, które może wymienić na najnowszy model Porsche. W klasyfikacji WTA singlistek Rosjanka awansuje na ósmą pozycję.

Turniej gry podwójnej zakończył się powodzeniem duetu amerykańsko-rosyjskiego, Bethanie Mattek-Sands i Nadii Pietrowej. Pogromczynie pary numer jeden pokonały w spotkaniu o tytuł Giselę Dulko i Flavię Pennettę. Mecz był wyrównany, trwał 84 minuty i zakończył się wynikiem 5:7, 6:3, 10-7 na korzyść Mattek-Sands i Pietrowej.

Wynik finału singla:
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 5) – Dinara Safina (Rosja, 1) 6:4, 6:3

Wynik finału debla:
B. Mattek-Sands, N. Pietrowa (USA, Rosja) – G. Dulko, F. Pennetta (Argentyna, Włochy) 5:7, 6:3, 10-7