Rosyjska tenisistka obrabowana

/ Anna Wilma , źródło: eurosport.yahoo.com, foto: Agencja Triada (jandscup.pl)

We wtorek nad ranem do domu znanej rosyjskiej tenisistki, Anny Czakwetadze, wdarło się czterech złodziei, których łupem padło około pięć milionów rubli oraz inne cenne przedmioty.

Wszystko rozegrało się około godziny czwartej w nocy w domu tenisistki i jej rodziny w Aprelewce, położonej na południowy zachód od stolicy Rosji, Moskwy. Jak podaje policja, zamaskowanych mężczyzn było nawet pięciu lub sześciu. Napastnicy zaatakowali i związali najpierw rodziców Anny, po czym wynieśli z budynku pieniądze.

Na szczęście nikt z domowników nie został poważnie ranny, choć ojciec Anny Czakwetadze, Dżamal, odniósł kilka zewnętrznych obrażeń. Złodzieje grozili mu bronią. Czakwetadze, pełniący także funkcję trenera swojej córki, występował na antenie telewizji rosyjskiej i szczegółowo opowiadał o całym zdarzeniu. Rosyjska policja ma już kilku podejrzanych o dokonanie rabunku, nie zdradza jednak bliższych informacji.

Anna jest aktualnie szóstą tenisistką na ziemskim globie, a jej zarobki w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy sięgnęły 964 tysięcy funtów, na co złożyły się między innymi cztery wygrane turnieje z cyklu WTA. Pod koniec roku wystąpiła w turnieju mistrzyń Sony Ericsson Championships i okazała się "czarnym koniem" – doszła bowiem aż do półfinału, w którym uległa rodaczce, Marii Szarapowej.

To nie pierwszy przypadek ataku na słynnego rosyjskiego lub byłego radzieckiego sportowca. W listopadzie 2005 roku w Dniepropietrowsku we wschodniej Ukrainie w wyniku strzelaniny poważnie ucierpiał Andriej Czesnokow, niegdyś zawodnik z czołowej dziesiątki rankingu ATP.