Kolejna klęska Janković

/ Michał Jaśniewicz , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

Jelena Janković przegrała swój trzeci mecz z rzędu. 24-letnia Serbka uległa, w drugiej rundzie turnieju w Miami, Giseli Dulko 4:6, 6:7(5). Z awansem do kolejnej fazy Sony Ericsson Open nie miały siostry Serena i Venus Williams, jak również Wiera Zwonariowa.

Dwa prestiżowe turnieje w Stanach Zjednoczonych (w Indian Wells oraz Miami) skończyły się dla trzeciej w rankingu Janković w sposób katastrofalny. Serbka zarówno w jednej, jak i drugiej imprezie przegrywała swój pierwszy mecz. Tym razem „katem” pochodzącej z Belgradu tenisistki okazała się Gisela Dulko. Janković w tym spotkaniu miała cały szereg niewykorzystanych okazji. W pierwszym secie Serbka prowadziła 4:2, by ostatecznie przegrać 4:6. W drugiej odsłonie faworytka nie wykorzystała dwóch setbolów przy stanie 5:2 i jeszcze jednego w kolejnym gemie. W tie breaku z kolei Janković prowadziła 5:2, ale przegrała pięć kolejnych punków i tym samym cały mecz.

Tenisistki rywalizowały przez dwie godziny oraz osiemnaście minut. Janković w swoich gemach serwisowych wygrała tylko 52 procent piłek (51 z 98) i popełniła osiem podwójnych błędów. Co prawda podanie Argentynki nie prezentowało się dużo lepiej, ale do zwycięstwo to wystarczyło.

„Czuję się wspaniale po tym pojedynku. Za każdym razem musiałam odrabiać straty, w pierwszym i drugim secie, a na koniec jeszcze w tie breaku. Byłam w tych sytuacjach na krawędzi, ale wszystko się dla mnie dobrze zakończyło,” skomentowała swój występ Dulko, która po raz siódmy wygrała mecz z tenisistką z czołowej dziesiątki rankingu. „Starałam się zaprezentować różnorodną grę, dropszoty, silne uderzenia oraz slajsy i wydaję mi się że to dziś dobrze funkcjonowało.”

Pewne zwycięstwo odniosła liderka rankingu WTA, Serena Williams. Broniąca tytułu Amerykanka pokonała swoją rodaczkę, grającą dzięki „dzikiej karcie”,  19-letnią Alexę Glatch 6:3, 6:2. Po spotkaniu zwyciężczyni komplementowała swoją młodszą koleżankę.

„Myślę, że Alexa zagrała dziś dobry mecz. Ona gra bardzo dobry tenis i jest młoda, czeka ją więc moim zdaniem świetlana przyszłość”- oceniła młodsza z sióstr Williams.

Powody do zadowolenia mogła mieć również starsza z sióstr – Venus. 28-letnia Amerykanka straciła po trzy gemy w każdym z setów z reprezentantką Izraela Shahar Peer. Spotkanie trwało godzinę oraz dwadzieścia osiem minut, a Williams wykorzystała w nim pięć z piętnastu szans na breaka i dwa razy straciła własne podanie. Był to drugi mecz obu tenisistek i drugie zwycięstwo Amerykanki.

Znakomitą dyspozycję potwierdziła też Wiera Zwonariowa. Rosjanka w ubiegłym tygodniu bez straty seta wygrała turniej w Indian Wells. Występ w Miami moskwianka rozpoczęła od wyeliminowania w siedemdziesiąt siedem minut Tahtiany Garbin. O ile w pierwszym secie Rosjanka straciła nawet raz własne podanie i triumfowała 6:4, to już w drugiej odsłonie przegrała tylko jednego gema.

Kolejną przeciwniczką Zwonariewej będzie Chinka Na Li, która wczoraj pokonała Aleksandrę Wozniak 7:5, 6:3, a w pierwszej rundzie wyeliminowała Urszulę Radwańską.

Wyniki drugiej rundy:
Serena Williams (USA, 1) – Alexa Glatch (USA, WC) 6:2, 6:3
Na Li (Chiny) – Aleksandra Wozniak (Kanada, 29) 7:5, 6:3
Wiera Zwonariowa (Rosja, 6) – Tathiana Garbin (Włochy) 6:4, 6:1
Gisela Dulko (Argentyna) – Jelena Janković (Serbia, 3) 6:4, 7:6(5)
Venus Williams (USA, 5) – Shahar Peer (Izrael) 6:3, 6:3

Zobacz komplet sobotnich wyników kobiecego turnieju w Miami