Tanasugarn rywalką Radwańskiej

/ Michał Jaśniewicz , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

W czwartek zakończono spotkania pierwszej rundy turnieju w Miami. Swoją rywalkę poznała Agnieszka Radwańska. Polka zmierzy się z Tamarine Tanasugarn, która pokonała Nathalie Dechy 6:3, 7:5. Swoje mecze wygrały również między innymi Gisela Dulko, Shahar Peer oraz Michaella Kraijcek.

32-letnia Tanasugarn zwycięstwo w swoim pierwszym spotkaniu w Miami zapewniła sobie w godzinę oraz dwadzieścia dwie minuty. W rywalizacji Tajki oraz Dechy aż jedenaście gemów kończyło się breakami, z czego pochodząca z Bangkoku tenisistka wywalczyła siedem przełamań. Był to trzeci mecz obu tenisistek i pierwsze zwycięstwo Tanasugarn. Z Agnieszką Radwańską reprezentantka Tajlandii również zagra po raz pierwszy. W dwóch pierwszych konfrontacjach (w 2006 roku na Wimbledonie oraz w 2008 w Pattay’i) pewne zwycięstwa odnosiła Polka, w każdym z pojedynków tracąc po pięć gemów.

Najwyżej sklasyfikowaną tenisistką, nie będącą rozstawioną w Miami, a co za tymi idzie muszącą grać od pierwszej rundy zmagań, jest Gisela Dulko. 35 w rankingu WTA Argentynka ze zwycięstwem nie miała jednak wielkich problemów, pokonując Lourdes Dominguez Lino 6:2, 6:4. Rywalizacja trwała przez siedemdziesiąt siedem minuty, Argentynka wykorzystała pięć z sześciu okazji na przełamanie, dwa razy tracąc swój serwis. Bardzo interesująca zapowiada się mecz drugiej rundy Dulko, gdyż jej rywalką będzie rozstawiona z numerem trzy Jelena Janković.

Jednym z ciekawszych pojedynków drugiej fazy zawodów może być również rywalizacja Venus Williams (nr 5) z Shahar Peer. Reprezentantka Izraela pokonała w czwartek nadzieję belgijskiego tenisa, grającą z „dziką kartą” 16-letnią Tamaryn Hendler 6:1, 7:6(5). Dla Belgijki, która w ubiegłym roku zajmowała piąte miejsce w rankingu juniorskim, był to czwarty występ w turnieju głównym WTA Tour i czwarta porażka.

„Przed spotkaniem byłam zdenerwowana. Nie wiem dlaczego, może ponieważ nie wiedziałam jaki tenis ona gra,” powiedziała po swoim inauguracyjnym meczu w Miami Peer. „Mam za sobą dobry występ w Indian Wells. Ona grała dobrze i była blisko zwycięstwa w drugim secie. Mogłam dziś spędzić na korcie kolejną godzinę na korcie, gdyż drugi set niezbyt mi wyszedł. Jestem oczywiście szczęśliwa, ale w kolejnej rundzie będę musiała zaprezentować się lepiej.”

Do światowej czołówki stara się powrócić Michaella Krajicek, która ma na swoim koncie trzy wygrane turnieju singlowe WTA Tour, a na początku ubiegłego roku zamykała czołową trzydziestkę rankingu. Zeszły sezon był jednak dla Holenderki wyjątkowo nieudany, do czego przyczyniły się przede wszystkim kontuzje lewego nadgarstka, a w drugiej połowie roku kolana. W efekcie Holenderka spadła poza drugą setkę rankingu WTA. W tym roku powoli odbudowuje formę, czego dowodem był występ w Mempis, gdzie jako kwalifikantka doszła do ćwierćfinału. W Miami Krajicek również musiała grać w eliminacjach, do których otrzymała „dziką kartę”. Holenderka wykorzystała ją, gdyż awansowała do turnieju głównego, a w tym wygrała już jeden mecz. 20-letnia Krajicek pokonała inną kwalifikantkę, Ayumi Moritę 1:6, 6:4, 7:6(3).

Wyniki pierwszej rundy:
Michaella Krajicek (Holandia, Q) – Ayumi Morita (Japonia, Q) 1:6, 6:4, 7:6(3)
Gisela Dulko (Argentyna) – Lourdes Dominguez Lino (Hiszpania) 6:2, 6:4
Tamarine Tanasugarn (Tajlandia) – Nathalie Dechy (Francja) 6:3, 7:5
Shahar Peer (Izrael) – Tamaryn Hendler (Belgia, WC) 6:1, 7:6(5)

Zobacz komplet czwartkowych wyników kobiecego turnieju w Miami