Kim nie zagra w Paryżu

/ Michał Jaśniewicz , źródło: eurosport.com/sonyericssonwtatour.com, foto: Ola Hekselman

Czwarta rakieta kobiecego tenisa, Belgijka Kim Clijsters wycofała się,
z rozpoczynającego piątego lutego, turnieju Open Gaz de France,
rozgrywanego na korach twardych w Paryżu. Powodem absencji Belgijki są
problemy z biodrem.

Wczoraj byłam w szpitalu, by zapoznać się z analizami dotyczącymi mojej kontuzji,” powiedziała Clijsters. „Doradzono mi odpoczynek i właśnie dlatego jestem zmuszona zrezygnować z mojego startu w Paryżu”.

Kim, która rozpoczęła ten sezon od zwycięstwa w Sydney oraz awansu do
półfinału Australian Open, gdzie lepsza okazała się Maria Szarapowa, od
dłuższego czasu walczy z różnymi kontuzjami. W minionym sezonie obok
problemów z biodrem w styczniu zwichnęła kostkę, a od połowy sierpnia
do listopada miała całkowity rozbrat z tenisem, którego przyczyną była
kontuzja lewego nadgarstka. We wcześniejszych sezonach również nie
omijały ją mniej lub bardziej poważne urazy i głównie dlatego
zapowiedziała, że jest to jej ostatni rok sportowej kariery.

Mimo wszystko Clijsters liczy na występ w swoim rodzinny kraju, w
turnieju Proximus Diamond Games w Antwerpii, który zaplanowany jest na
dni od 12 do 18 lutego. W ubiegłym roku doszła do finału tej imprezy,
ale przegrała w nim z Amelie Mauresmo 6:3, 3:6, 3:6. Belgijka wygrała w
tej imprezie w 2004 roku.

Tegoroczne zawody w Antwerpii mają wyjątkowo mocną obsadę, obok Kim i
Mauresmo zagrają tam m.in. Nadia Pietrowa, Jelena Dementiewa, Patty
Schnyder, Dinara Safina, Anna Chakwetadze, Ana Ivanowic oraz Venus
Williams, która od organizatorów dostała „dziką kartę”. Cała impreza ma
się jednak „kręcić” wokół występu Clijsters, ponieważ będą to
najprawdopodobniej ostatnie zawody w Belgii, w jakich zagra.

Startując w Paryżu naraziłabym swój udział w Antwerpii, a z pewnością chcę tego uniknąć,” przyznała Kim.