Pogrom i thriller

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com

Caroline Wozniacki potrzebowała 54 minut, aby zmieść z kortu Anne Keothavong, oddając jej tylko jednego gema, a Victoria Azarenka straciła pierwszego seta w tym sezonie i stoczyła dramatyczny, ponad dwugodzinny mecz z młodą Sabine Lisicki. Mimo że oba półfinały turnieju WTA w Memphis miały tak odmienny przebieg, dwie najwyżej rozstawione zawodniczki zagrają ze sobą o tytuł.

19-letnia Azarenka była pierwszą, która zapewniła sobie miejsce w finale. Tym razem nie było łatwej, szybkiej i przyjemnej przeprawy, a pełen emocji i nerwów horror. Dobra celność pierwszego podania i wysoka skuteczność piłek wygrywanych we własnych gemach nie pomogły Białorusince zyskać tak wyraźnej przewagi, aby zakończyć spotkanie w dwóch partiach. Azarenka notowała lepsze wyniki, ale w najważniejszych momentach wielokrotnie nie potrafiła postawić kropki nad i. Z 13 okazji na przełamanie wykorzystała tylko 3. W decydującej partii przy stanie 6:5 miała cztery piłki meczowe, ale żadnej nie zamieniła na zwycięski punkt. Co się odwlecze, to nie uciecze – tym razem to stare porzekadło znalazło zastosowanie i w tie breaku Białorusinka nie dała już swojej rówieśniczce najmniejszych szans, wygrywając do jednego. Jednak Lisicki dzielnie walczyła do końca i broniła się, jak umiała, przegrywając minimalnie. Kto wie, jaki byłby końcowy rezultat, gdyby Niemka nie popełniła w całym meczu aż 10 podwójnych błędów serwisowych.

Caroline Wozniacki doświadczyła zupełnie innych emocji. 18-latka w niecałą godzinę rozprawiła się w meczu bez historii z Anne Keothavong 6:0, 6:1. Dunka dominowała w każdym elemencie gry i ani przez chwilę nie czuła się zagrożona.

„Spodziewałam się dłuższego spotkania, ale jestem szczęśliwa, że potoczyło się ono właśnie w taki sposób. To zawsze miłe, kiedy się ma takie szybkie mecze. To jest to, do czego dążysz. Teraz skupiam się na deblu – mam nadzieję, że i ja i Victoria zagramy w obu finałach” – opowiadała jeszcze przed grą podwójną szczęśliwa Dunka. Jej nadzieje się spełniły, bowiem wraz z Białorusinką pewnie awansowały do finału debla.

Finałowe spotkanie będzie drugą potyczką pomiędzy Wozniacki i Azarenką. Po raz pierwszy spotkały się w zeszłym roku w trzeciej rundzie US Open. Silniejsza okazała się Dunka, wygrywając 6:4, 6:4. Jednak w tym sezonie na razie lepiej spisuje się Białorusinka, która zanotowała już na swoim koncie turniejowe zwycięstwo w Brisbane i dotarła do czwartej rundy Australian Open.

Wyniki półfinałów:
Caroline Wozniacki (Dania, 1) – Anne Keothavong (Wielka Brytania, 4) 6:0, 6:1
Victoria Azarenka (Białoruś, 2) – Sabine Lisicki (Niemcy, 6) 6:4, 3:6, 7:6(1)

Zobacz komplet wyników turnieju WTA w Memphis