Surprise w Surprise? Nie w sobotę

/ Anna Wilma , źródło: fedcup.com, foto: fedcup.com

Zgodnie z przewidywaniami, najlepsze tenisistki ekipy amerykańskiej i argentyńskiej wygrały swoje singlowe spotkania w pierwszym dniu rywalizacji w Grupie Światowej Pucharu Federacji. Jill Craybas zwyciężyła Betinę Jozami, a Gisela Dulko okazała się lepsza od Melanie Oudin. Wciąż nie wiadomo, która drużyna jest bliżej awansu do półfinałów turnieju.

Amerykanki w starciu z Argentynkami nie mają swojej najmocniejszej ekipy. W ich składzie znalazły się weteranki Jill Craybas i Julie Ditty, nastolatka Melanie Oudin oraz as atutowy w grze podwójnej, Liezel Huber. Tenisistki z Ameryki Południowej reprezentowane są przez swoje trzy najlepsze zawodniczki: Giselę Dulko, Betinę Jozami i Soledad Esperon oraz debiutującą w rozgrywkach 17-latkę z Rosario, Aranzę Salut.

Początek pierwszego sobotniego meczu w Surprise był trudny dla gospodarzy. Jill Craybas potrzebowała kilku gemów, by uspokoić swoją grę w konfrontacji z Betiną Jozami. W kolejnych gemach dochodziło do licznych zwrotów akcji, ostatecznie jednak 34-letnia Amerykanka zwyciężyła 6:2, 6:1 w nieco ponad godzinę.

To jest zupełnie inna sytuacja niż w każdym normalnym turnieju, w którym gramy co tydzień – powiedziała najbardziej doświadczona z zawodniczek Stanów Zjednoczonych. – Wiecie, grasz dla swojego państwa, więc czuje się o wiele więcej presji. Więc zajęło mi kilka gemów wdrożenie się w mecz. Zdecydowanie czułam się coraz wygodniej im dłużej trwał mecz. Myślę, że w kilku pierwszych gemach chciałam mocniej uderzać. Potem już czułam się całkiem nieźle.

W drugim spotkaniu górą była zdecydowanie najlepsza z Argentynek, Gisela Dulko. Jej przeciwniczką była nastoletnia Melanie Oudin, odnosząca póki co sukcesy w rywalizacji juniorskiej. Narzeczona Fernando Gonzaleza rozpoczęła trzygemowym prowadzeniem, jednak Amerykanka rozpoczęła odrabianie strat. Ostatecznie seta wygrała faworytka do dwóch. W drugiej odsłonie Oudin zdecydowanie bardziej walczyła o przetrwanie w meczu, ale jej starania zostały zniweczone w dwunastym gemie. Dulko zapewniła Argentynie wyrównanie stanu konfrontacji wynikiem 6:2, 7:5.

Dziś w nocy czasu polskiego w Surprise wyłonione zostaną ostatnie półfinalistki Pucharu Federacji 2009. Sytuacja jest jeszcze otwarta. Mecze singlowe zaplanowano pomiędzy Jill Craybas a Giselą Dulko i Melaniu Oudin a Betiną Jozami. W razie potrzeby do akcji wkroczą deblistki – amerykańskie reprezentowane przez liderkę rankingu WTA, Liezel Huber i Julie Ditty, a argentyńskie przez Soledad Esperon i Aranzę Salut. Zwyciężczynie tej konfrontacji o awans do finału mogą zagrać z Czeszkami albo Hiszpankami (po pierwszym dniu rywalizacji w Brnie jest remis 1:1).

Tymczasem nastąpiły zmiany w planowanych meczach w pozostałych pojedynkach Grupy Światowej. W Moskwie Anna Czakwetadze (w zamian za Jelenę Diemientiewą) zagra z Zi Yan. W Brnie do akcji wkroczy Lucie Safarova (zamiast Ivety Benesovej), a jej przeciwniczką będzie rewelacja Australian Open, Carla Suarez Navarro. O wszystkich meczach informujemy na bieżąco w dziale Wyniki. Zapraszamy również do śledzenia wyników na żywo w dolnej części strony głównej portalu.

Stany Zjednoczone – Argentyna 2:1 (Surprise)

Jill Craybas (Stany Zjednoczone) – Betina Jozami (Argentyna) 6:2, 6:1
Gisela Dulko (Argentyna) – Melanie Oudin (Stany Zjednoczone) 6:2, 7:5

Sprawdź komplet wyników Grupy Światowej!