Błyskawiczne półfinały, kontuzja Mauresmo

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com

Zaledwie półtorej godziny potrzeba było na wyłonienie finalistek imprezy Brisbane International. Wiktoria Azarenka zdeklasowała Sarę Errani, oddając jej zaledwie 4 gemy. W pojedynku dwóch Francuzek lepsza okazała się Marion Bartoli, której pomogła kontuzja Amelie Mauresmo.

Sezon 2009 zaczął się dla Wiktorii Azarenki tak jak poprzedni – od awansu do finału pierwszej imprezy WTA. Przed rokiem 19-letnia Białorusinka grała o tytuł w Gold Coast, teraz dostąpi tego zaszczytu w Brisbane. Trenująca na Florydzie tenisistka rozbiła swoją półfinałową rywalkę, Sarę Errani. W pierwszej odsłonie uzyskała o jednego breka więcej i wygrała do trzech. W drugim secie 19-letnia Azarenka również trzykrotnie odebrała podanie 21-letniej Włoszce, ale tym razem nie przegrała żadnego gema przy własnym serwisie. Po 1 godzinie i 5 minutach gry rozstawiona z „dwójką” Białorusinka triumfowała 6:3, 6:1.

Dla Wiktorii Azarenki będzie to piąty występ w finale singlowej imprezy z cyklu WTA. Jednak do tej pory 19-letnia Białorusinka nie zdobyła ani jednego tytułu.

Jestem oczywiście bardzo szczęśliwa. Po prostu chcę zagrać lepiej niż w poprzednich finałach i zdobyć pierwszy tytuł. Będę walczyć o każdy punkt. To ostatni mecz, więc trzeba dać z siebie wszystko i zachować optymizm bez względu na przebieg wydarzeń” – powiedziała po wywalczaniu awansu do piątego finału imprezy WTA Wika Azarenka.

Drugą finalistką została Marion Bartoli. Jej spotkane z Amelie Mauresmo zakończyło się przedwcześnie ze względu na kontuzję starszej z Francuzek. 29-letnia Mauresmo wezwała na kort lekarza w trakcie trzeciego gema pierwszej partii, a przy stanie 0:4 poddała spotkanie. Przyczyną rezygnacji z dalszej gry był uraz lewego uda. W tym spotkaniu rozstawiona z „trójką” Marion Bartoli nie straciła nawet punktu przy własnym podaniu. 24-letnia Francuzka pokonała swoją bardziej doświadczoną i utytułowaną rodaczkę dopiero po raz pierwszy, pomimo iż wcześniej rozegrały cztery spotkania.

Notowana na 17. miejscu w rankingu WTA Marion Bartoli zagra o swój czwarty tytuł w karierze. 24-letnia Francuzka jeden ze swoich triumfów odniosła przed trzema laty w Auckland, gdzie także rozgrywano pierwszą imprezę sezonu.

„To stało się w drugim gemie. Nie był to jakiś wyjątkowo mocny ból, więc kontynuowałam grę. Nie mogłam jednak returnować i poruszać się po korcie, tak jak bym chciała. Nieprzyjemnie kończyć turniej w taki sposób, ale nie warto ryzykować występu w Australian Open” – stwierdziła Mauresmo.

W piątek wyłoniono także drugą finałową parę turnieju deblistek. Do Klaudii Jans i Alicji Rosolskiej dołączyły Anna-Lena Groenefeld i Vania King. Niemka i Amerykanka nie musiały nawet wychodzić na kort, gdyż ich rywalki, Mervana Jugić-Salkić i Shuai Peng, poddały spotkanie. Powodem była kontuzja Chinki.

Wyniki półfinałów singla:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2) – Sara Errani (Włochy) 6:3, 6:1
Marion Bartoli (Francja, 3) – Amelie Mauresmo (Francja, 5) 4:0 i krecz