Walki nie brakowało

/ Michał Jaśniewicz , źródło: wtatour.com, foto: Getty Images

Ponad dwie godziny zaciętej walki i trzy sety – tak wyglądały oba półfinały Sony Ericsson Championships – Doha 2008. W pierwszym pojedynku spotkały się dwie reprezentantki Rosji. Wiera Zwonariowa pokonała w nim Jelenę Diementiewą 7:6(7), 3:6, 6:3. W drugim pojedynku Venus Williams okazała się lepsza od Jeleny Janković.

Wiera Zwonariowa oraz Jelena Diementiewa spotkały się dziś ze sobą po raz piąty, a młodsza z Rosjanek odniosła drugie zwycięstwo w tych konfrontacjach. W pojedynku nie brakowało zwrotów i szalenie zaciętej walki, ale sporo było również prostych błędów z obu stron. W pierwszym secie każda z tenisistek wywalczyła aż po cztery przełamania. W tie breaku Diementiewa przegrywała już 1:5, wygrała jednak cztery kolejne piłki, a następnie obroniła jeszcze setbola. Starsza z reprezentantek „Sbornej” sama także nie wykorzystała szansy na skończenie partii i ostatecznie przegrała 7:9.

W drugim secie Jelena Diementiewa dużo lepiej serwowała, ani razu nie oddała swojego podania i dzięki jednemu breakowi zwyciężyła 6:3. Decydująca partia dużo lepiej zaczęła się dla Wiery Zwonariowej, która prowadziła już 3:1 i 4:1. Kolejne dwa gemy padły co prawda łupem Diementiewej, ale to był wszystko na co ją było stać w tym półfinale. Mecz trwał dwie godziny raz dwadzieścia jeden minut.

„To bardzo ekscytujące być tutaj, na turnieju mistrzyń, a granie w ostatnim dniu turnieju jest jeszcze bardziej wyjątkowe” – powiedziała po spotkaniu półfinałowym Zwonariowa. „Nie miałam żadnych oczekiwań odnośnie mojej postawy. Czułam się pewnie z moją grą tutaj, ale nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć. Jestem naprawdę szczęśliwa z dotychczasowego obrotu wydarzeń. Nie co dzień gra się w finale turnieju mistrzyń. Bez względu na wszystko dam z siebie sto procent i zobaczymy co się wydarzy.”

Deserem sobotniej rywalizacji w Doha miał być pojedynek liderki rankingu WTA Jeleny Janković z tegoroczną mistrzynią Wimbledonu – Venus Williams. Spotkanie okazało się rzeczywiście bardzo zacięte, aczkolwiek poziom rywalizacji pozostawiał sporo do życzenia. Amerykanka w dwie godziny i jedenaście minut zwyciężyła 6:2, 3:6, 6:3.Williams triumfowała, mimo że popełniła w spotkaniu osiem podwójnych błędów serwisowych i czterokrotnie straciła własne podanie. Janković po raz kolejny nie wykorzystał jednak presji tak ważnej konfrontacji i w całym meczu zaprezentowała bardzo nierówno dyspozycję.

Wyniki półfinałów:
Wiera Zwonariowa (Rosja, 8) – Jelena Diementiewa (Rosja, 5) 7:6(7), 3:6, 6:3
Venus Williams (USA, 7) – Jelena Janković (Serbia, 1) 6:2, 2:6, 6:3