Venus już w ćwierćfinale, Srebotnik dla Radwańskiej

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatour.com, foto: Getty Images

Venus Williams udanie rozpoczęła turniej WTA w Zurychu (pula nagród 600 tysięcy dolarów). Rozstawiona z „trójką” Amerykanka pokonała w spotkaniu drugiej rundy Ukrainkę Alonę Bondarenko 6:3, 6:4. W ćwierćfinale szwajcarskiej imprezy drugiej kategorii znalazła się także Francesca Schiavone, lepsza od Marii Kirilenko. Kolejną rywalkę poznała Agnieszka Radwańska. Rozstawiona z „piątką” krakowianka zmierzy się w czwartek około godziny 15:15 ze Słowenką Katariną Srebotnik.

Tradycyjnie mocną stroną Venus Williams był serwis. 28-letnia Amerykanka nie straciła żadnego gema przy własnym podaniu. Sama dwukrotnie przełamała serwis 24-latki z Krzywego Rogu, po razie w każdym secie. Siedmiokrotna triumfatorka imprez wielkoszlemowych odnotowała wysoki procent piłek wygrywanych przy własnym podaniu (77% po pierwszym, 57% po drugim). Williams obroniła wszystkie cztery break pointy. Po 1 godzinie i 29 minutach gry Amerykanka zwyciężyła 6:3, 6:4. Było to trzecie kolejne zwycięstwo Venus nad Aloną Bondarenko.

Kolejną rywalką walczącej o udział w imprezie Masters Venus Williams (Amerykanka jest bezpośrednią rywalką Agnieszki Radwańskiej) będzie Francesca Schiavone. W środę 28-letnia mieszkanka Londynu pokonała 6:3, 7:5 młodszą o 7 lat Marię Kirilenko. O losach obu partii zadecydowała przewaga jednego breaka na korzyść 23. w światowym rankingu Włoszki. Schiavone po raz drugi w karierze pokonała 21-letnią moskwiankę. Dla Włoszki jest to pierwszy ćwierćfinał tak dużej imprezy WTA od lutowych zmagań w Dubaju. Ćwierćfinalistki mają zagwarantowane 70 punktów rankingowych oraz 14 600 dolarów.

W środę dokończono także rozgrywki pierwszej rundy. Polskich kibiców najbardziej interesowało spotkanie Katariny Srebotnik z Timeą Bacsinszky. Ten pojedynek miał bowiem wyłonić kolejną przeciwniczkę Agnieszki Radwańskiej. W starciu 27-letniej Słowenki z 19-letnią Szwajcarką nie doszło do niespodzianki. Występująca w Zurychu z „dziką kartą” Bacsinszky zdołała ugrać zaledwie 6 gemów. Trwające niewiele ponad półtorej godziny spotkanie zakończyło się wynikiem 6:3, 6:3. Notowana na 21. pozycji w rankingu WTA Srebotnik miała wyraźną przewagę w serwisie. Słowenka nie straciła bowiem swojego podania, przełamując rywalkę trzykrotnie. Dla Timei Bacsinszky było to trzecie kolejne spotkanie ze Srebotnik, w którym nie zdołała wygrać seta.

Rozstrzygnięcia w pozostałych spotkaniach pierwszej rundy były zaskakujące. Flavia Penneta nadspodziewanie łatwo pokonała Nadię Pietrową. 26-letnia Włoszka triumfowała 6:1, 6:1 po zaledwie 54 minutach gry. Z kolei kwalifikantka Sofia Arvidsson wyeliminowała Sybille Bammer, pomimo że przegrała pierwszego seta do zera. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:6, 7:5, 6:4.

Czwartkowe zmagania w Zurychu zapowiadają się niezwykle atrakcyjnie. Swoje drugie spotkania w imprezie rozegrają Agnieszka Radwańska oraz deblistki Klaudia Jans i Alicja Rosolska. Do rywalizacji w turnieju przystąpią najwyżej rozstawione Serbki, Jelena Janković oraz Ana Ivanović.

Wynik pierwszej rundy singla:
Katarina Srebotnik (Słowenia) – Timea Bacsinszky (Szwajcaria, WC) 6:3, 6:3

Wyniki drugiej rundy singla:
Venus Williams (USA, 3) – Alona Bondarenko (Ukraina) 6:3, 6:4
Francesca Schiavone (Włoch) – Maria Kirilenko (Rosja) 6:3, 7:5

Zobacz komplet środowych wyników turnieju WTA w Zurychu!