Rosyjski finał po raz szesnasty

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatour.com, foto: Getty Images

Swietłana Kuzniecowa i Dinara Safina zmierzą się w finale turnieju Toray Pan Pacific Open w Tokio. Pierwsza z nich okazała się lepsza od Katariny Srebotnik, natomiast druga z Rosjanek rozbiła swoją rodaczkę, Nadię Pietrową. Będzie to piąty w tym sezonie i szesnasty w historii rosyjski finał imprezy WTA.

Jako pierwsza do finału awansowała Swietłana Kuzniecowa, która wyeliminowała słoweńską kwalifikantkę Katarinę Srebotnik. Początek spotkania nie był jednak łatwy dla 23-latki z Sankt Petersburga. 27-letnia Srebotnik szybko uzyskała przewagę przełamania. Siódma w światowym rankingu Kuzniecowa zdołała jednak odrobić stratę i doprowadzić do tie breaka. Trzynasty gem również nie rozpoczął się po myśli faworyzowanej Rosjanki, która przegrywała już nawet 0:4. Jednak mieszkająca w Dubaju Słowenka nie zdołała utrzymać przewagi. Ostatecznie Kuzniecowa wygrała pierwszą partię 7:6, w tie braku do pięciu. Drugi set przebiegał już pod dyktando rozstawionej z „piątką” Rosjanki. 23-letnia Kuzniecowa agresywnie grała z linii końcowej oraz często pojawiała się przy siatce, ostatecznie triumfując 6:2. Mecz trwał 1 godzinę i 46 minut. Rosjanka wyrównała tym samym bilans spotkań z Katariną Srebotnik na 2:2.

Cieszę się, że udało mi się zrewanżować za US Open. Miałam odrobinę szczęścia w tie breaku. Po zwycięstwie w pierwszej partii zyskałam nieco pewności siebie. Warunki były dość ciężkie ze względu na panujący upał. Przez to potrzebowałam więcej czasu na odpoczynek pomiędzy poszczególnymi punktami” – powiedziała o spotkaniu półfinałowym Swietłana Kuzniecowa.

Dla Swietłany Kuzniecowej będzie to czwarty tegoroczny finał imprezy WTA. Wcześniej walczyła o tytuł w Sydney, Dubaju i Indian Wells. Jednak wszystkie próby okazały się nieudane i na koncie Kuzniecowej ciągle znajduje się 9 turniejowych triumfów wywalczonych w latach ubiegłych. W Tokio 23-latka z Sankt Petersburga występuje po raz drugi. W 2005 roku dotarła do półfinału.

Drugi półfinał był o wiele bardziej jednostronny. 22-letnia Dinara Safina nie pozostawiła złudzeń starszej o 4 lata rodaczce Nadii Pietrowej, pokonując ją 6:1, 6:0. Rozstawiona z „czwórką” Rosjanka dominowała w każdym elemencie tenisowego rzemiosła. Safina odnotowała 7 asów, ani razu nie musiała bronić breakpointów, przełamując rywalkę pięciokrotnie. W całym spotkaniu pochodząca z Moskwy Dinara zdobyła 53 punkty, tracąc tylko 24. Poprawiła tym samym bilans pojedynków z Pietrową na 1:5. We wcześniejszych konfrontacjach Safina wywalczyła zaledwie 2 sety.

Spotykałyśmy się z Nadią już wielokrotnie i przed wejściem na kort wiedziałam, czego się spodziewać. Musiałam zaprezentować swoją grę i po prostu uderzać. Przez ostatnie miesiące ciężko pracowałam nad przygotowaniem fizycznym. Wiedziałam, że nie przegram tego meczu przez słabszą kondycję. Grałam dobrze i jestem zadowolona” – stwierdziła Dinara Safina.

Obecny sezon jest bardzo udany dla Dinary Safina. 22-letnia Rosjanka wygrała imprezy w Berlinie, Montrealu i Los Angeles, dotarła do finału Roland Garros i Igrzysk Olimpijskich oraz półfinału US Open. Na 45 ostatnich pojedynków wygrała aż 40. W rankingu WTA awansowała na piątą pozycję, a w klasyfikacji Race jest trzecia.

Finałowy pojedynek Safiny z Kuzniecową będzie dziesiątym starciem tych zawodniczek. Statystyki są korzystniejsze dla pierwszej z Rosjanek, która prowadzi 5:4 oraz triumfowała w obu tegorocznych pojedynkach (podczas Roland Garros i w Montrealu). Bilans meczów finałowych także lepiej prezentuje się po stronie Safiny, która wygrała 8 z 15 spotkań o tytuł. Kuzniecowa zaledwie 9 z 24.

W niedzielę czeka mnie trudne spotkanie. Znamy się bardzo dobrze i mam nadzieję, że finał będzie stał na wysokim poziomie. To nie będzie pierwszy rosyjski finał, po prostu zwykłe spotkanie, dlatego wygra ta, która lepiej zagra” – powiedziała o czekającym ją meczu finałowym Dinara Safina.

Dinara gra bardzo dobrze w tym sezonie. Nie mogę się doczekać dobrego meczu finałowego” – stwierdziła Kuzniecowa.

Wyniki półfinałów singla:
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 5) – Katarina Srebotnik (Słowenia, Q) 7:6(5), 6:2
Dinara Safina (Rosja, 4) – Nadia Pietrowa (Rosja) 6:1, 6:0

Zobacz komplet sobotnich wyników turnieju WTA w Tokio!