Serena wraca na szczyt!

/ Michał Jaśniewicz , źródło: australianopen.com/eurosport.com, foto: australianopen.com

Takiego przebiegu finału kobiecego Australian Open chyba nikt się nie
spodziewał. Serena Williams rozbiła w sześćdziesiąt trzy minuty Marię
Szarapową, oddając rywalce w całym meczu zaledwie trzy gemy!

Bardzo sugestywny był już pierwszy gem, który Amerykanka zakończyła
asem, posyłając piłkę z prędkością 194 km/h! Następne cztery gemy
również zakończyły się zwycięstwem Sereny. Szarapowa honorowy punkt
odnotowała przy stanie 0:5, ale o odwróceniu losów seta nie mogło być
już mowy. Partia druga to ciąg dalszy bombardowania ze strony Williams.
Amerykanka dwukrotnie przełamała podanie rywalki, wychodząc na
prowadzenie 4:0. Od tego momentu gemy wygrywała tenisistka serwująca,
co pozwoliło Serenie triumfować w tym secie 6:2.

Chciałabym dedykować to zwycięstwo mojej siostrze, której nie ma tu z nami, jej imię to Yetunde,” mówiła po meczu, ze łzami w oczach, Serena (jej starsza siostra Yetunde, została zastrzelona w 2003 roku, w Los Angeles). „Kochałam ją tak bardzo. Kilka dni temu powiedziałam, że jeżeli wygram, to właśnie dzięki Yetunde.”

Dla młodszej z sióstr Williams jest to trzeci triumf w Melbourne,
wygrywała już tu w 2003 oraz 2005 roku. Miniony sezon miała jednak
praktycznie cały stracony, głównie z powodu kontuzji lewego kolana. W
efekcie spadła z 11 miejsca, jakie zajmowała na koniec roku 2005, na
pozycję 96 na zakończenie minionego sezonu (po awansie do ćwierćfinału
turnieju w Hobart przed startem w Australian Open zajmowała pozycję
81).

Serena Williams została pierwszą zawodniczką od roku 1978, która
wygrała Australian Open, nie będąc rozstawionym. Dwadzieścia dziewięć
lat temu dokonała tego Chris O’Neill.

Nigdy nie wiadomo na co ją stać, nie
wiele osób liczyło, że dojdzie do finału, ale ja wiedziałam, że tak
może się stać ponieważ to niesamowita zawodniczka,
” powiedziała o swojej pogromczymi Szarapowa. „Spodziewam się, że będę z nią jeszcze grała wielokrotnie i mam nadzieje, że przynajmniej kilka razy uda mi się wygrać.

Wyniki finału:

Serena Williams (USA) – Maria Szarapowa (Rosja, 1) 6:1, 6:2