Sensacja –

/ Tomasz Krasoń , źródło: uk.eurosport.yahoo.com, foto: wtatour.com

Porażka Any Ivanović to dotychczas największa sensacja nie tylko czwartego dnia US Open, ale całej tegorocznej edycji wielkoszlemowego turnieju. Pogromczynią liderki rankingu WTA, rozstawionej w Nowym Jorku z „jedynką”, została francuska kwalifikantka Julie Coin notowana na 188. pozycji w klasyfikacji singlistek. Poza 20-letnią Serbką główne faworytki do końcowego triumfu pewnie przebrnęły przez drugą rundę.

Od początku spotkania rozgrywanego na korcie centralnym imienia Arthura Ashe’a widać było, że Ana Ivanović nie jest w najwyższej formie. 20-letnia Serbka popełniała wiele prostych błędów, swoje koronne forhendy lokowała w siatce albo daleko za linią końcową kortu. W pierwszym secie gra układało się w miarę równo do stanu 3:3. Wówczas 25-letnia Francuzka przełamała rywalkę i następnie wygrała 2 kolejne gemy, triumfując 6:3. Początek drugiej odsłony również był nerwowy w wykonaniu mieszkającej w Bazylei Ivanović. W końcówce seta lepsza okazała się jednak Serbka i wygrała tę część spotkania 6:4. Gdy wydawało się, że zwyciężczyni tegorocznego Roland Garros odnalazła rytm gry, na korcie doszło do kolejnych zawirowań. Coin wróciła do znakomitego serwisu (5 asów w całym spotkaniu) i objęła prowadzenie w trzeciej odsłonie. Mimo przebłysków formy Serbce nie udało się odrobić strat i ostatecznie poległa 3:6, 6:4, 3:6. W całym meczu liderka rankingu WTA popełniła 8 podwójnych i 34 niewymuszone błędy.

W Nowym Jorku jeszcze żadna „jedynka” nie odpadła tak wcześnie z turnieju kobiecego. Dotychczas ten niechlubny rekord był ustanowiony na poziomie trzeciej rundy przez Billie Jean King w 1973 roku.

Po meczu zawiedziona Ivanović zdołała tylko powiedzieć: „Jeśli chcecie mnie zapytać, czy gram na miarę światowej jedynki, odpowiem – raczej nie. To frustrujące, bo wiem, że stać mnie na wiele więcej”.

Ana Ivanović zmagała się ostatnio z kontuzją kciuka prawej dłoni. Uraz ten zmusił ją do wycofania się z Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

Dla występującej przeważnie w turniejach ITF Francuzki pokonanie Ivanović i awans do trzeciej rundy US Open to największy sukces w karierze. Teraz zmierzy się ze swoją rodaczką – Amelie Mauresmo.

Z bardzo dobrej strony zaprezentowały się siostry Williams. Grająca w sesji wieczornej Serena pokonała 6:1, 6:1 Rosjankę Jelenę Wiesninę. Spotkanie było bardzo jednostronne. 26-letnia Amerykanka zdobyła aż o 25 punktów więcej od swojej rywalki oraz odnotowała 6 asów. W meczu Venus Williams z Rossaną De Los Rios również brakowało emocji. Dodatkowo poziom spotkania nie był zbyt wysoki, gdyż obie tenisistki w czasie 59 minut gry popełniły łącznie 34 niewymuszone błędy. Ostatecznie Venus triumfowała 6:0, 6:3 i w kolejnej rundzie zmierzy z Aloną Bondarenko.

Awans do trzeciej rundy zapewniły sobie Rosjanki. Dinara Safina (nr 6) pokonała Robertę Vinci 6:4, 6:3, natomiast Nadia Pietrowa (nr 19) zwyciężyła Su-Wei Hsieh 6:4, 6:2.

Niespodziewaną porażkę poniosła Agnes Szavay. Rozstawiona z „trzynastką” Węgierka nie sprostała Tathianie Garbin. 31-letnia Włoszka triumfowała 5:7, 6:2, 6:3. Z turniejem pożegnała się także Nicole Vaidisova (nr 20). 19-letnia Czeszka nie sprostała grającej z „dziką kartą” Severine Bremond. 29-letnia Francuzka zwyciężyła 7:5, 6:3.

Wyniki drugiej rundy singla:
Julie Coin (Francja, Q) – Ana Ivanović (Serbia, 1) 6:3, 4:6, 6:3
Serena Williams (USA, 4) – Jelena Wiesnina (Rosja) 6:1, 6:1
Venus Williams (USA, 7) – Rossana De Los Rios (Paragwaj, Q) 6:0, 6:3
Dinara Safina (Rosja, 6) – Roberta Vinci (Włochy, Q) 6:4, 6:3
Nadia Pietrowa (Rosja, 19) – Su-Wei Hsieh (Tajwan, Q) 6:4, 6:2
Severine Bremond (Francja, WC) – Nicole Vaidisova (Czechy, 20) 7:5, 6:3
Tathiana Garbin (Włochy) – Agnes Szavay (Węgry, 13) 5:7, 6:2, 6:3

Zobacz komplet czwartkowych wyników kobiecego US Open!

Przeczytaj relację ze spotkania Agnieszki Radwańskiej!