Gospodynie sprawczyniami niespodzianek

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatour.com, foto: pkol.pl

Swietłana Kuzniecowa zakończyła singlowy start w Pekinie już po pierwszym meczu. W pojedynku określanym jako hit dnia uległa Chince Na Li 6:7(5), 4:6. Z innych rozstawionych tenisistek odpadły Agnes Szavay i Flavia Pennetta. Imprezę udanie rozpoczęły siostry Williams, Jelena Janković oraz Jelena Diemientiewa.

Sprawczynią największej niespodzianki dnia była Chinka Na Li. Zmagająca się ostatnio z kontuzją prawego kolana reprezentantka gospodarzy pokonała 7:6(5), 6:4 turniejową „trójkę” Swietłanę Kuzniecową. Początek spotkania nie wskazywał na to, że mistrzyni US Open 2004 może mieć kłopoty z awansem. Najwyżej klasyfikowana Rosjanka prowadziła już 5:2, ale nie potrafiła utrzymać przewagi. 26-letnia Chinka wyrównała stan pojedynku, a następnie doprowadziła do tie-breaku. W trzynastym gemie okazała się minimalnie lepsza, triumfując do pięciu. Druga odsłona także rozpoczęła się po myśli 21-letniej Kuzniecowej (2:0), ale Chinka ponownie odrobiła straty i ostatecznie triumfowała 6:4. W poniedziałkowym spotkaniu Rosjankę zawodziły najlepsze uderzenia – forhend i serwis. Statystycy odnotowali jej tylko jedno kończące uderzenie z forhendu oraz 7 podwójnych błędów.

Obie byłyśmy spięte, gdyż był to dla nas pierwsze spotkanie w Pekinie. Grałam przed własną publicznością, dlatego odczuwałam wsparcie płynące z trybun. Kibice i moi przyjaciele bardzo mi pomogli, zmobilizowali do walki. Okazało się to bardzo ważne, zwłaszcza że zmagam się z kontuzją” – powiedziała po meczu Na Li.

Zwycięstwo nad rozstawioną zawodniczką odniosła także inna Chinka, Jie Zheng. 25-letnia zawodniczka z Cheng Du wyeliminowała turniejową „jedenastkę” Agnes Szavay. Reprezentantka gospodarzy triumfowała 4:6, 6:3, 7:5. Zheng przegrała pierwszą partię, pomimo że prowadziła 4:2. W kolejnych setach nie popełniła już takiego błędu i nie wypuściła wypracowanej przewagi z rąk. Mecz trwał 3 godziny bez 10 minut.

Pozostałe faworytki zmagań olimpijskich pewnie awansowały do drugiej rundy. Grająca po raz pierwszy jako liderka kobiecego rankingu Jelena Janković pokonała 6:3, 6:3 Carę Black – pierwszą tenisistkę klasyfikacji deblowej. W debiucie przed pekińską publicznością dobrze zaprezentowały się także siostry Williams. Serena straciła zaledwie 4 gemy w konfrontacji z Olgą Goworcową, natomiast Venus oddała Szwajcarce Timei Bacsinszky 5 gemów. W walce o olimpijskie medale pozostają także Wiera Zwonariowa, Patty Schnyder i Jelena Diemientiewa.

Wyniki pierwszej rundy singla:
Na Li (Chiny) – Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 3) 7:6(5), 6:4
Jie Zheng (Chiny) – Agnes Szavay (Węgry, 11) 4:6, 6:3, 7:5
Serena Williams (USA, 4) – Olga Goworcowa (Białoruś) 6:3, 6:1
Venus Williams (USA, 7) – Timea Bacsinszky (Szwajcaria) 6:3, 6:2
Jelena Janković (Serbia, 1) – Cara Black (Zimbabwe, WC) 6:3, 6:3

Zobacz komplet poniedziałkowych wyników turnieju olimpijskiego pań!