Jak grać na kortach ziemnych, to tylko w Barcelonie

/ Jarosław Skoczylas , źródło: wtatour.com, foto: wtatour.com

Większość zawodniczek po zakończeniu wielkoszlemowego turnieju French Open przenosi się na trawę, aby tam przygotowywać się do kolejnego turnieju Wielkiego Szlema, Wimbledonu. Niektóre jednak przedłużają sobie sezon na kortach ziemnych o tydzień i przyjeżdżają do Barcelony, aby zagrać w turnieju Torneo Barcelona KIA 2008 (pula nagród 145 000 dol.).

Obsada turnieju w stolicy Katalonii, którego jednym z dyrektorów jest słynna hiszpańska tenisistka Arantxa Sanchez-Vicario, jest bardzo dobra. W turnieju głównym, w którym zobaczymy 32 tenisistki, zagra aż pięć zawodniczek z pierwszej pięćdziesiątki rankingu WTA. Największymi gwiazdami tegorocznych zawodów będą Izraelka Shahar Peer (18 WTA) oraz Rosjanka Maria Kirilenko (23 WTA).

Obie w ostatnim czasie nie błyszczą zbytnio formą, co daje szanse innym zawodniczkom na pokazanie się z jak najlepszej strony. Taką okazję na pewno będzie miała jedna z rewelacji obecnego sezonu, Słowaczka Dominika Cibulkova (31 WTA). Zawodniczka z Bratysławy, która będzie rozstawiona z numerem trzecim, trafiła w pierwszej rundzie na Francuzkę Stephanie Cohen-Aloro.

W turnieju głównym będziemy mieli okazję zobaczyć również dwie tenisistki powracające do dawnej formy, którą utraciły przez liczne kontuzje, a mowa tu o Chorwatkach – Sandii Mamic (334 WTA) oraz Karolinie Sprem (345 WTA). Ta druga swój szczyt formy miała cztery lata temu, kiedy to doszła między innymi do ćwierćfinału Wimbledonu, a w rankingu WTA zajmowała siedemnastą pozycję.

W tegorocznym Torneo Barcelona KIA zobaczymy również jedną reprezentantkę naszego kraju, Klaudię Jans. Polska deblistka wraz z Andreą Hlavackovą będą rozstawione z numerem drugim w turnieju deblowym. Pierwszymi rywalkami polsko-czeskiego duetu będą Varvara Lepchenko oraz Edina Gallovits.