Safina ograła Szarapową!

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: rolandgarros.com, foto: rolandgarros.com

Rozstawiona z numerem trzynastym Dinara Safina pokonała po dramatycznym meczu Marię Szarapową w czwartej rundzie Rolanda Garrosa. Będąca w znakomitej formie Rosjanka obroniła po drodze piłkę meczową, aby ostatecznie po dwóch godzinach i piętnastu minutach uklęknąć na korcie Suzanne Lenglen i unieść ręce w geście triumfu, ciesząc się z awansu do ćwierćfinału.

Rosyjska batalia o najlepszą ósemkę miała niesamowity przebieg. Na początku obie tenisistki szły łeb w łeb. Pod koniec pierwszej partii turniejowa jedynka przełamała Safinę i objęła prowadzenie 4:3, jednak błyskawicznie straciła przewagę, a odsłona ostatecznie zakończyła się w tiebreaku, w którym minimalnie lepsza okazała się Szarapowa. Drugi set rozpoczął się od mocnego uderzenia rozstawionej z trzynastką siostry Marata Safina. Dinara zdobyła breaka, a w następnym gemie spadł deszcz i mecz został przerwany na nieco ponad godzinę. Po powrocie na kort Safina zdołała wygrać własny serwis i… kompletnie się zdekoncentrowała. Przegrała pięć kolejnych gemów, a w jej grze widać było brak determinacji i wiary. Gdy wydawało się, że „Masza” pewnie zakończy spotkanie, niżej notowana Rosjanka postawiła wszystko na jedną kartę. Obroniła meczbola, przełamała rywalkę i wyrównała na 5:5. Partia znów kończyła się tiebreakiem. W nim Szarapowa wyszła na wysokie prowadzenie 5:2 i była o krok od skończenia spotkania. Jednak i taka przewaga nie wystarczyła liderce światowego rankingu do zwycięstwa. Safina po raz kolejny wykazała się niesamowitą odpornością psychiczną, wychodząc z opresji. Odrobiła stratę, a chwilę później dołożyła dwa kolejne punkty, zwyciężając 7:5 i wyrównując stan rywalizacji na 1:1 w setach. W decydującej odsłonie wyrównana walka trwała jedynie do wyniku 2:2. Od tego momentu gemy zdobywała już tylko niżej rozstawiona Rosjanka, która dwukrotnie przełamała przeciwniczkę, wygrała własne podania i zwyciężyła 6:2. Schodzącą z kortu Suzanne Lenglen Szarapową żegnała spora porcja gwizdów.

Safina osiągnęła swój drugi ćwierćfinał French Open. Poprzednio do najlepszej ósemki dotarła w 2006 roku, pokonując w czwartej rundzie… Marię Szarapową.

W walce o półfinał turniejowa trzynastka zmierzy się z kolejną rodaczką Jeleną Diemientiewą. Rozstawiona z siódemką Rosjanka pokonała Wierę Zwonariową (nr 11). Mecz obfitował w masę błędów i małą liczbę ładnych akcji. Pierwszą odsłonę minimalnie wygrała wyżej notowana z zawodniczek. Dwie następne partie miały dość jednostronny przebieg. Najpierw wyraźnie lepsza okazała się Zwonariowa, zwyciężając 6:1, a w decydującym starciu górą była Diemientiewa, oddając przeciwniczce tylko dwa gemy.

Wyniki czwartej rundy:
Dinara Safina (Rosja, 13) – Maria Szarapowa (Rosja, 1) 6:7(6), 7:6(5), 6:2
Jelena Diemientiewa (Rosja, 7) – Wiera Zwonariowa (Rosja, 11) 6:4, 1:6, 6:2

Zobacz komplet poniedziałkowych wyników singla pań