Puchar Federacji. Liderki drużyn nie zawiodły

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Po pierwszym dniu rywalizacji w Rouen Rumunia remisuje 1:1 z Francją w półfinale Pucharu Federacji. Punkty zdobyły najlepsze w swoich reprezentacjach Rumunka Simona Halep i Francuzka Caroline Garcia.

Rumunia ma szansę awansować do pierwszego w historii finału Pucharu Federacji. Nic więc dziwnego, że kapitan Florin Segarceanu powołał najsilniejszy skład na spotkanie z Francuzkami. W sobotę rozegrano dwa mecze singlowe, po których stan rywalizacji jest otwarty.

W pierwszym pojedynku zmierzyły się Simona Halep i Kristina Mladenovic. Niespodzianki nie było. Rumunka pewnie pokonała Francuzkę, zdobywając dla swojej reprezentacji pierwszy punkt. Początek meczu był wyrównany. Mladenovic, mimo utraty serwisu w piątym gemie, zdołała szybko odrobić straty. To jednak nie uskrzydliło Francuzki i od tego momentu przegrała trzy gemy z rzędu. Drugi set zdecydowanie należał do wiceliderki rankingu. Doping kibiców nie poniósł reprezentantki gospodarzy i przegrała ona pięć gemów z rzędu od stanu 1:1. Halep cierpliwie konstruowała akcje, z kolei Mladenovic popełniała dużo błędów. W efekcie pojedynek dobiegł końca po godzinie i 40 minutach, a „Simo” dała prowadzenie Rumunii.

W drugim meczu dnia na kort wyszły Caroline Garcia i Mihaela Buzarnescu. Wydawało się, że to starcia będzie bardziej zacięte z uwagi na to, że grały zawodniczki zbliżone rankingowo. W ważniejszych momentach to jednak Francuzka zachowywała więcej zimnej krwi i zachwyciła kibiców finiszem. Od stanu 2:3 w drugim secie oddała rywalce zaledwie trzy punkty i doprowadziła do remisu po pierwszym dniu rywalizacji w półfinale Pucharu Federacji.

W niedzielę Halep powalczy z Garcią, natomiast Buzarnescu z Mladenovic. Jeśli po tych pojedynkach będzie wynik 2:2, to o awansie do finału zadecyduje debel. Planowo mają w nim wystąpić Garcia i Mladenovic oraz Irina-Camelia Begu i Monica Niculescu.

W sobotę grano też baraże o Grupę Światową. W Prościejowie Czeszki podjęły Kanadyjki i wyszły na prowadzenie 2:0. Punkty dla gospodyń zdobyły Marketa Vondrousova i Karolina Muchova.

W kolejnym barażu Belgijki rywalizują z Hiszpankami. Po pierwszym dniu jest remis 1:1. Zwycięstwa odniosły Hiszpanka Carla Suarez Navarro oraz Belgijka Kristen Flipkens, która niespodziewanie pokonała Garbine Muguruzę.

Z kolei w sobotę rywalizację zakończyły Niemki i Łotyszki. Te pierwsze w przyszłym sezonie zagrają w Grupie Światowej, dzięki pokonaniu rywalek 3:1. Dwa mecze singlowe przegrała Jelena Ostapenko (z Andreą Petkovic i z Moną Barthel). Trzeci punkt zdobyła Julia Goerges. Łotyszki honorowy punkt wywalczyły w deblu.


Wyniki

Francja – Rumunia 1:1

Kristina Mladenovic – Simona Halep 3:6, 1:6
Caroline Garcia – Mihaela Buzarnescu 6:3, 6:3

Czechy – Kanada 2:0

Karolina Muchova – Rebecca Marino 6:3, 6:0
Marketa Vondrousova – Leylah Annie Fernandez 6:4, 6:1

Belgia – Hiszpania 1:1

Kristen Flipkens – Garbine Muguruza 6:3, 4:6, 6:4
Alison Van Uytvanck – Carla Suarez Navarro 3:6, 2:6

Łotwa – Niemcy 1:3

Jelena Ostapenko – Andrea Petkovic 5:7, 4:6
Diana Marcinkevica – Julia Goerges 4:6, 6:4, 1:6
Jelena Ostapenko – Mona Barthel 4:6, 3:6
J. Ostapenko / Daniela Vismane – Anna-Lena Groenefeld / A. Petkovic 6:1, 6:3