Wozniacki po zdiagnozowaniu choroby: To był szok

/ Dominika Opala , źródło: www.tennisworldusa.org /własne, foto: AFP

Caroline Wozniacki wycofała się z kolejnego turnieju z powodu problemów zdrowotnych. W październiku ubiegłego roku Dunka wyznała, że wykryto u niej reumatoidalne zapalenie stawów. Teraz podzieliła się, jak zareagowała na tę diagnozę.

Caroline Wozniacki miała przyjechać do Zielonej Góry, by reprezentować Danię w Pucharze Federacji. Dunka musiała jednak zrezygnować z tego występu właśnie z powodu choroby, którą wykryto u niej przed US Open 2018. Następnie „Caro” chciała zagrać w Qatar Total Open, ale przeszkodziła jej w tym infekcja wirusowa.

Kolejnym przystankiem ma być turniej w Dubaju, ale udział Wozniacki w Dubai Duty Free nadal nie jest pewny. RAS utrudnia trenowanie i planowanie startów mistrzyni Australian Open 2018 – Są dni, kiedy się budzisz i nie jesteś w stanie wstać z łóżka, ale innym razem wszystko jest w porządku. Nie czujesz nawet, jakbyś był na coś chory – przyznała była liderka światowego rankingu. – Po prostu trzeba być pozytywnym i sobie z tym radzić.

Od razu po diagnozie nie było to jednak łatwe do zaakceptowania – Na początku, to był szok – podzieliła się reakcją Wozniacki. – Czujesz, że jesteś jedną z najsprawniejszych atletek, jestem znana z mojej sprawności na korcie i nagle musisz trenować, pracować z taką chorobą – wyznała tenisistka urodzona w Odense.

Na koniec dnia znajdujesz plan, wyszczególniasz, co masz zrobić, sprawdzasz, na szczęście istnieją rzeczy, które możesz robić w związku z tą chorobą. Jestem dumna z tego, jak pozytywna byłam, gdy to wszystko się działo i starałam się nie dopuścić, by to mi przeszkadzało – zakończyła zwyciężczyni 30 turniejów z cyklu WTA.

W poniedziałek, kiedy ukaże się najnowszy ranking, Wozniacki nie będzie notowana w Top 10 (spadnie na 14. pozycję). Stanie się tak pierwszy raz od prawie dwóch lat.