Doha. Buzarnescu do polskiej trenerki: W ogóle mi nie pomagasz!
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas meczu Mihaeli Buzarnescu z Jeleną Ostapenko w 1. rundzie turnieju w Doha. Rumunka w trakcie jednej z przerw poprosiła o pomoc Justynę Jegiołkę, jednak zamiast wysłuchać rad, zdenerwowała się i ośmieliła skrytykować polską trenerkę.
30-letnia Rumunka znana jest z tego, że nie zawsze potrafi zapanować nad emocjami. Tym razem oberwało się Justynie Jegiołce. Polka rozpoczęła współpracę z Buzarnescu jako partnerka deblowa, a następnie stała się jej trenerką. Mimo że swoją podopieczną zna od kilku lat, ta wciąż potrafi ją zaskoczyć. W trakcie ostatniego pojedynku Buzarnescu doszło do ostrej wymiany zdań:
– W ogóle mi nie pomagasz! – zarzuciła Rumunka polskiej trenerce w trakcie jednej z przerw.
– Dobrze serwujesz. Jeśli nie czujesz się pewnie, serwuj jej na ciało – nie dała się wytrącić z równowagi Jegiołka.
– Mam dość tego, jak wszyscy dają mi wskazówki: jak serwować, gdzie serwować. Wkurza mnie to – odparła zdenerwowana Rumunka.
Trudno jakkolwiek wytłumaczyć zachowanie Rumunki. Poprzez bezpodstawne uwagi naraziła się jedynie na śmieszność. Najpierw zarzuciła brak pomocy, a kiedy ją otrzymała, odrzuciła ją i przystąpiła do dalszej krytyki.
Buzarnescu dodała, że osoby, które dają jej rady, same powinny wyjść na kort i zagrać. Dziwnie musiała się w tym momencie poczuć Justyna Jegiołka, która na poziomie ITF rozegrała prawie 400 spotkań w singlu i drugie tyle w deblu.
Mecz zakończył się porażką Buzarnescu 1:6, 6:4, 2:6. Rumunka nie opuszcza jeszcze jednak stolicy Kataru, ponieważ przed nią występ w grze podwójnej. Co ciekawe, partnerować jej będzie Alicja Rosolska.