Ranking WTA. Awans Świątek, była wiceliderka znowu w czołowej setce

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: Srdjan Stevanovic/ITF

Iga Świątek awansowała w najnowszym rankingu WTA o osiem pozycji i zajmuje w nim 178, miejsce. Jedyną Polką w czołowej setce pozostaje zatem Magda Linette. Spośród zagranicznych zawodniczek najmocniej przykuwa uwagę nazwisko Wiery Zwonariowej. Była wiceliderka rankingu WTA powróciła po sześciu latach do czołowej setki. 

W rankingu z siódmego stycznia znalazło się miejsce dla siedmiu reprezentantek Polski. Cieszy fakt, że tylko jedna z nich zanotowała spadek. To Magda Linette, która nie obroniła punktów zdobytych przed rokiem w Shenzhen. Zawodniczka z Poznania spadła z 81. na 86. miejsce. 

Pozycje w drugie setce zajmują Magdalena Fręch i Iga Świątek, które w minionym tygodniu nie zdołały przedostać się przez kwalifikacje do turniejów głównych imprez WTA. Drobne punkty zasiliły jednak ich konta, a to z kolei pozwoliło wyprzedzić kilka rywalek. Fręch ze 160. miejsca awansowała na 154., a Świątek ze 186. na 178.

Po dwie reprezentantki mamy też w trzeciej (Katarzyna Kawa – 268, Katarzyna Piter – 288) i czwartej setce (Urszula Radwańska – 318, Maja Chwalińska – 345). W grze podwójnej żadna z naszych zawodniczek nie może równać się z Alicją Rosolską. 33-letnia tenisistka z Warszawy utrzymała 29. miejces. Druga Magda Linette jest sklasyfikowana ponad sto pozycji niżej.

Liderką singlowego rankingu WTA pozostała Simona Halep, natomiast doszło do roszad tuż za podium. Elina Switolina nie obroniła tytułu w Brisbane i spadła z czwartego na szóste miejsce, na czym skorzystały Naomi Osaka i Sloane Stephens. Z kolei nowa mistrzyni australijskich zawodów, Karolina Pliszkova wyprzedziła Petrę Kvitova i od dzisiaj jest siódmą rakietą świata.

Warto odnotować też duży sukces Wiery Zwonariowej. 34-letnia Rosjanka świetnie rozpocząła nowy sezon, docierając do półfinału turnieju głównego cyklu w Shenzhen. Zdobyte punkty pozwoliły jej powrócić po niemal sześciu latach do pierwszej setki,