Montreal. Z nieba do piekła

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com, foto: AFP

W czwartek poznaliśmy ćwierćfinalistki turnieju Rogers Cup. Bardzo ciężko na awans do najlepszej ósemki zapracowała Simona Halep. Swoim kibicom skrajnych emocji dostarczyła Aryna Sabałenka.

Rumunka musiała najpierw dokończyć spotkania przeciwko Anastazji Pawluczenkowej, które w środę zostało przerwane z powodu deszczu przy wyniku 4:3 dla Rosjanki. Po powrocie na kort do rozstrzygnięcia w pierwszej partii konieczny był tie-break. Ta dodatkowa rozgrywka miała bardzo emocjonujący przebieg i liderka światowego rankingu zwyciężyła w niej dopiero 11:9. O losach drugiej odsłony meczu zadecydowało pojedyncze przełamanie, które 27-latka mieszkająca w Moskwie zdobyła w dziewiątym gemie. W trzeciej partii reprezentantka Rosji poszła za ciosem i wyszła na prowadzenie 4:2, ale pięć z sześciu następnych gemów wygrała Halep i to ona po 3 godzinach i 7 minutach walki cieszyła się ze zwycięstwa.

Kilka godzina później 26-latka z Konstancy wyszła na kort, żeby zmierzyć się z Venus Williams. Amerykanka w czwartek również musiała rozegrać zaległy mecz trzeciej rundy i rozpoczęła dzień od zwycięstwa nad Soraną Cirstą. Rumuńska tenisistka pomimo tego, że spędziła na korcie dużo więcej czasu od starszej rywalki, zdecydowanie lepiej zniosła trudy dwóch pojedynków jednego dnia i oddała utytułowanej reprezentantce Stanów Zjednoczonych tylko cztery gemy.

Cieszę się, że po meczu z Pawluczenkową, ten nie trwał zbyt długo – powiedziała mistrzyni Roladn Garros. – Widziałam, że Venus nie czuje się za dobrze, więc nie można powiedzieć zbyt wiele o tym pojedynku. Muszę przyznać, że gdy zobaczyłam, że zaczyna padać, bardzo chciałam, żeby przestało. Zdawałam sobie sprawę, że jestem bardziej wypoczęta od niej i chciałam ten mecz rozegrać do końca. Myślę, że to było ciężkie dla nas obu, ale ja zapamiętam ten dzień jako bardzo udany. W końcu nie co dziennie masz okazję wygrać z dwoma trudnymi rywalkami jednego dnia.

O półfinał Simona Halep zagra z Caroline Garcią, która bez większych problemów poradziła sobie z Marią Szarapową.

W czwartek na kort dwukrotnie musiały wychodzić również Johanna Konta i Aryna Sabałenka. Reprezentantka Wielkiej Brytanii oddała tylko cztery gemy Wiktorii Azarence, ale później musiała uznać wyższość Eliny Switoliny. Młodsza z Białorusinek rozpoczęła dzień od dwuipółgodzinnej batalii z Caroline Wozniacki. W pierwszej partii 20-latka z Mińska od stanu 5:3 przegrała cztery gemy z rzędu, ale w drugiej zwyciężyła 6:2. W decydującej odsłonie spotkania to Wozniacki nie zdołała wykorzystać prowadzenie 5:3. Sabałenka najpierw obroniła trzy piłki meczowe w dziewiątym gemie, a później rozstrzygnęła pojedynek na swoją korzyść w tie-breaku.

Kilka godzin później na drodze mocno uderzającej Białorusinki stanęła Elise Mertens. Zawodniczka naszych wschodnich sąsiadów wygrała pierwszego seta 6:2, a w drugim przy wyniku 5:4 miała piłkę meczową. Sabałenka nie zdołała jej jednak wykorzystać i przegrała drugą partię w tie-breaku. W decydującej odsłonie spotkanie 39 tenisistka świata nie była w stanie się już pozbierać i nie urwała Belgijce ani jednego gema.

O miejsce w najlepszej czwórce turnieju powalczą również Sloane Stephens i Anastasija Sewastowa. Mistrzyni US Open pokonała w dwóch setach Carlę Suarez Navarro, ale Łotyszka wyeliminowała Julię Goerges.

Ostatnią ćwierćfinałową parę stworzą Kiki Bertens i Ashleigh Barty. Holenderka nadspodziewanie łatwo poradziła sobie z Petrą Kvitovą, a tenisistka z Antypodów po wyrównanym pojedynku, ale również bez straty seta pokonała Alize Cornet.
 


Wyniki

Trzecia runda singla
Simona Halep (Rumunia, 1) – Venus Williams (USA, 13) 6:2 6:2
Sloane Stephens (USA, 3) – Carla Suarez Navarro (Hiszpania, Q) 6:2 7:5
Elina Switolina (Ukraina, 5) – Johanna Konta (Wlk. Brytania) 6:3 6:4
Caroline Garcia (Francja, 6) – Maria Szarapowa (Rosja) 6:3 6:2
Kiki Bertens (Holandia) – Petra Kvitova (Czechy, 8) 6:3 6:2
Anastasija Sewastowa (Łotwa) – Julia Goerges (Niemcy, 10) 6:3 7:6(2)
Elise Mertens (Belgia, 14) – Aryna Sabałenka (Białoruś) 2:6 7:6(1) 6:0
Ashleigh Barty (Australia, 15) – Alize Cornet (Francja) 7:6(4) 6:4

Druga runda singla
Simona Halep (Rumunia, 1) – Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 7:6(9) 4:6 7:5
Aryna Sabałenka (Białoruś) – Caroline Wozniacki (Dania, 2) 5:7 6:2 7:6(4)
Venus Williams (USA, 13) – Sorana Cirstea (Rumunia) 7:6(4) 6:4
Johanna Konta (Wlk. Brytania) – Wiktoria Azarenka (Białoruś) 6:3 6:1