Turnieje WTA. Azarenka i Williams za burtą

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com, foto: AFP

W piątek w San Jose poznaliśmy cztery najlepsze tenisistki turnieju. O sporym pechu może mówić Wiktoria Azarenka, którą z dalszej rywalizacji wyeliminowała kontuzja. W Waszyngtonie pogoda umożliwiła rozegranie tylko jednego ćwierćfinału.

Białorusinka o półfinał walczyła z Danielle Collins. W pierwszej partii była liderka światowego rankingu nie wykorzystała prowadzenie 5:3 i czterech piłek setowych w dwunastym gemie, ale ostatecznie zwyciężyła w tie-breaku. W pierwszym gemie drugiej odsłony pojedynku 29-latka urodzona w Mińsku doznała kontuzji pleców. Przerwa medyczna przy stanie 0:3 nie pomogła dwukrotnej mistrzyni Australian Open, która została zmuszona, żeby zrezygnować z dalszej gry.

Nie jestem pewna co się stało, ale to żadna frajda wygrywać mecz w ten sposób – przyznała po meczu Amerykanka. – Mam nadzieję, że Wiktoria szybko dojdzie do siebie. Chciałam, żeby to spotkanie było jak najbardziej fizyczne, bo to jest jedna z moich broni i kilka razy udało mi się to wyeksponować. Trzymałam nogę na gazie. Nawet gdy czasem przegrałam długą wymianę lub ona zagrała super piłkę, starałam się cały czas utrzymywać to nastawienie, żeby biegać do wszystkiego i przebić jedną piłkę ekstra.

Collins o miejsce w finale zagra z Marią Sakkari, która sprawiła sporą niespodziankę i wyrzuciła z turnieju Venus Williams. Amerykanka dobrze rozpoczęła spotkania i wyszła na prowadzenie 3:0, ale sześć z siedmiu następnych gemów wygrała reprezentantka Grecji i to ona zapisała pierwszego seta na swoim koncie. W drugiej partii siedmiokrotna mistrzyni turniejów wielkoszlemowych nie wykorzystała prowadzenie 5:3 oraz dwóch piłek setowych w dziesiątym gemie i przegrała w tie-breaku.

Tym razem byłam przygotowana na mecz przeciwko niej – powiedziała Greczynka. – Zagrałam świetnie. Mój serwis nie funkcjonował zbyt dobrze, ale z linii końcowej grałam bardzo dobrze. Ani przez moment nie przestałam walczyć i wierzyć, że mogę wygrać ten mecz.

W drugim półfinale zmierzą się Elise Mertens i Mihaela Buzarnescu. Belgijka po zaciętym dwusetowym pojedynku pokonała Johannę Kontę, a rodaczka Simony Halep wyrzuciła z zawodów pogromczynię Magdaleny Fręch, Ajlę Tomljanovic.

W Waszyngtonie deszcz umożliwił rozegranie tylko jednego ćwierćfinału, ale emocji na pewno w nim nie brakowało. Andrea Petkovic po 2 godzinach i 19 minutach walki oraz obronie trzech piłek meczowych w tie-breaku trzeciego seta pokonała Belindę Bencic.
 


Wyniki

San Jose
Ćwierćfinał singla
Maria Sakkari (Grecja) – Venus Williams (USA, 3, WC) 6:4 7:6(2)
Elise Mertens (Belgia, 4) – Johanna Konta (Wlk. Brytania) 7:6(4) 6:3
Mihaela Buzarnescu (Rumunia, 5) – Ajla Tomljanovic (Australia) 6:1 7:5
Danielle Collins (USA) – Wiktoria Azarenka (Białoruś) 6:7(4) 3:0 i krecz

Waszyngton
Ćwierćfinał singla
Andrea Petkovic (Niemcy) – Belinda Bencic (Szwajcaria, 6) 6:3 2:6 7:6(8)