Hertogenbosch. Mistrzowski rollercoaster Krunić

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: AFP

Aleksandra Krunić została mistrzynią turnieju w Hertogenboch. Serbka pokonała 6:7(0), 7:5 i 6:1 Kirsten Flipkens. To jej pierwszy tytuł w karierze.

Świat na dobre usłyszał o niej, kiedy w US Open 2015 filigranowa dziewczyna, która omal nie odpadła w kwalifikacjach, zawędrowała do 4. rundy. To była właśnie Krunić. Przez kolejne sezony grała w kratkę, raz lepiej, raz gorzej, wypadłą poza Top 100. Dziś ustabilizowała sie, a tytuł w Hertogenbosch, jej pierwszy rangi WTA, to najlepszy dowód.

25-latka lubi stwarzać widowisko, dlatego jej mecze są pełne zwrotów akcji. Taki był też finał z Flipkens, która starała się powetować sobie porażkę w 2013 roku. Wtedy w finale uległa Simonie Halep.

W pierwszym secie Krunić prowadziła już 5:3 i przewagę roztrwoniła, a w tie breaku nie ugrała nawet punktu. W drugiej odsłonie Flipkens serwowała już na mecz przy stanie 5:4 i dała się przełamać do 0. W trzecim secie Serbka dominowała, dwa pierwsze gemy rozstrzygała w 4 piłkach, dwa ostatnie w 5. Zwyciężyła Belgijkę 6:1.

June 17, 2018


Wyniki

Finał singla:
Aleksandra Krunić (Serbia, 7) – Kirsten Flipkens (Belgia) 6:7(0), 7:5, 6:1