Hertogenbosch. Dwa wyszarpane zwycięstwa

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: AFP

Aleksandra Krunić i Kirsten Flipkens zagrają w finale w Hertogenbosch. Serbka obroniła już piłkę meczową, a Belgijka zmarnowała cztery i przegrała sety, nim pokonała Viktorię Kuzmovą.

Oba sobotnie półfinały w holenderskim Hertogenbosch trzymały w napięciu. Obrończyni tytułu Coco Vandeweghe prowadziła już 6:2 i 4:2 z Krunić i była na najlepszej drodze do finału. A wtedy od obrony tytułu dzieliłoby ją jedno zwycięstwo. Serbka doprowadziła do tie breaka, którego wygrała 7-4.

W trzecim secie zbudowana Krunić objęła prowadzenie 3:1, ale kilka przegranych gemów, niewykorzystane break pointy przy 3:3 sprawiły, że Amerykanka w dziesiątym gemie miała piłkę meczową. 25-latka znów oddaliła zagrożenie i po raz drugi zmusiła obrończynie tytułu do rywalizacji w tie breaku. Tak bardzo się rozpędziła, że oddała Vandeweghe tylko jeden punkt.

Drugą finalistką została Kirsten Flipkens. Belgijka w przeciwieństwie do Krunić piłki meczowej nie obroniła, ale zmarnowała. I to aż cztery – jedną przy stanie 5:4, trzy w tie breaku, którego ostatecznie uległa Kuzmovej 7-9. W decydującym secie przewagę roztrwoniła z kolei Słowaczka, która od wyniku 4:1 przegrała pięć gemów.

To będzie drugi pojedynek Krunić z Flipkens. Jedyny wygrała Serbka na mączce w Pucharze Federacji. Jeśli powtórzy wynik, sięgnie po pierwszy tytuł WTA w karierze. Belgijka może zdobyć drugi. Już raz grała w finale w Hertogenbosch – w 2003 roku – ale pokonała ją Simona Halep.


Wyniki

Półfinały singla:
Aleksandra Krunić (Serbia, 7) – Coco Vandeweghe (USA, 1) 2:6, 7:6(4), 7:6(1)
Kirsten Flipkens (Belgia) – Viktoria Kuzmova (Słowacja) 7:5, 6:7(9), 6:4