Zmarnowana życiowa szansa i awans wielkiej czwórki

/ Anna Wilma , źródło: german-open.org, foto: german-open.org

Justine Henin, Ana Ivanović, Swietłana Kuzniecowa i Jelena Janković rozpoczęły dzisiaj swój występ w Qatar Telecom German Open. Wszystkie najwyżej rozstawione tenisistki wygrały w dwóch setach. Przykra niespodzianka spotkała Annę Czakwetadze, która została pokonana przez Wiktorię Azarenkę. Z turnieju odpadła też Nadia Pietrowa, była mistrzyni. Sabine Lisicki z Niemiec stanęła przed szansą ogrania Sybille Bammer, ale zmarnowała wszystkie nadarzające się okazje.

Sabine Lisicki, pupilka berlińskiej publiczności, otrzymała dziką kartę, dzięki czemu znalazła się w drabince głównej. Przedwczoraj wyeliminowała rozstawioną z numerem czternastym Shahar Peer. Dzisiaj remisowała po dwóch setach z Sybille Bammer, a w trzecim prowadziła już 5:2! Austriaczka doprowadziła do wyrównania, a w końcu także do tie-breaka. Tam Niemka znów odskoczyła na 5:2, jednak nie wytrzymała presji i uległa wyżej notowanej tenisistce 5:7. Sabine odnotowała w tym sezonie kilka bardzo cennych zwycięstw, na przykład nad Dinarą Safiną w Melbourne, nad Lindsay Davenport w Pucharze Federacji czy też nad Anną Czakwetadze w Miami.

Wspomniana Rosjanka pochodzenia gruzińskiego wciąż przeżywa kryzys formy. Uczestniczka zeszłorocznego Sony Ericsson Championships uległa młodziutkiej Białorusince, Wiktorii Azarence. Czakwetadze osiągnęła przewagę w pierwszej partii. W drugiej jednak mistrzyni US Open w grze mieszanej nadrobiła zaległości i zdobyła seta. O losach trzeciego zadecydowało dziesięć gemów i jedno przełamanie na korzyść Azarenki, która to awansowała do trzeciej rundy.

Justine Henin (numer 1) pokonała po niecałej godzinie walki reprezentantkę Tajwanu, Yung-Jan Chan. Kwalifikantka z Azji zaprezentowała kilka bardzo dobrych akcji, ale jedyne, co udało się jej ugrać, to dwa gemy. Belgijska liderka klasyfikacji WTA turniejem w Berlinie zaczyna sezon rozgrywek na kortach ziemnych, przygotowujący do wielkoszlemowego Roland Garros, gdzie od 2006 roku Henin przyjeżdża w roli obrończyni tytułu. Ostatnio pierwsza rakieta świata grała w Miami, gdzie przegrała w ćwierćfinale z Sereną Williams.

Ana Ivanović (numer 2) bardzo szybko uporała się ze szczęśliwą przegraną z Uzbekistanu, Akgul Amanmuradovą. W pierwszym secie Uzbeczka, która zastąpiła w imprezie kontuzjowaną Amelie Mauresmo, nawiązała wyrównaną walkę i poległa dopiero w tie-breaku. Jednak Serbka wyraźnie odzyskała rezon w drugiej odsłonie i wygrała ją do zera. Tym samym w półtorej godziny znalazła się w fazie trzeciej rundy. Tenisistka z Belgradu w Berlinie broni tytułu sprzed roku, kiedy to w finale pokonała Swietłanę Kuzniecową.

Druga runda singla:
Justine Henin (Belgia, 1) – Yung-Jan Chan (Tajwan) 6:0, 6:2
Ana Ivanović (Serbia, 2) – Akgul Amanmuradova (Uzbekistan, LL) 7:6(0), 6:2
Wiktoria Azarenka (Białoruś) – Anna Czakwetadze (Rosja, 6) 1:6, 7:6(1), 6:4
Sybille Bammer (Austria) – Sabine Lisicki (Niemcy, WC) 6:3, 1:6, 7:6(5)

Zobacz, jakie perypetie spotkały Polki w środę w stolicy Niemiec!