Tajpej. Pogromczyni Linette najlepsza

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com, foto: AFP

Zwyciężczynią tegorocznej edycji Taiwan Open została Timea Babos. W finale Węgierka, ewidentnie uskrzydlona deblowym triumfem w Australian Open, w dwóch setach pokonała Katerynę Kozłową.

Reprezentantka Węgier potrzebowała trochę czasu, żeby na dobre rozkręcić się w niedzielnym spotkaniu. Ukrainka na początku pierwszego seta dwukrotnie odebrała podanie rywalce, dzięki czemu prowadziła już 4:2. W tym momencie Babos się jednak przebudziła, wygrała pięć z sześciu następnych gemów i objęła prowadzenie 1:0 w meczu. W drugiej odsłonie pojedynku przewaga pogromczyni Magdy Linette nie podlegała już dyskusji i Kozłowa zdołała ugrać tylko jednego gema.

To było niesamowite pięć i pół tygodnia – przyznała na konferencji 24-latka urodzona w Sopronie. – Zaczęło się od ćwierćfinału w Shenzhen, potem wygrałam pierwszy w karierze turniej wielkoszlemowy w deblu i pokonałam Coco Vandeweghe, zawodniczkę z czołowej dziesiątki ranking, a teraz zdobyłam kolejny tytuł w singlu, to niesamowite. Jak na razie we wszystkich meczach w tym sezonie grałam naprawdę dobrze, walczyłam ze wszystkich sił i tutaj był tak samo. We wszystkich spotkaniach miałam trudne momenty, ale potrafiłam je przetrwać i to był klucz do zwycięstwa dzisiaj – wyjaśniła Węgierka. – W pierwszym secie byłam dużo wolniejsza niż poprzedniach pojedynkach. To w końcu był finał i trzeba było sobie poradzić z innego rodzaju emocjami, a równocześnie ona grała naprawdę dobrze i bardzo agresywnie. Udało mi się jednak przetrwać trudne momenty, a po wygraniu pierwszej partii rozluźniłam się, puściłam rękę i zaczęłam grać dużo szybciej.

Timea Babos w Tajpej zdobyła trzeci tytuł w karierze. Węgierska zawodniczka poprzednio okazała się bezkonkurencyjna również w Monterrey i Budapeszcie.
 


Wyniki

Finał singla
Timea Babos (Węgry, 4) – Kateryna Kozłowa (Ukraina) 7:5 6:1

Finał debla
Y. Duan, Y. Wang (Chiny) – N. Hibino, O. Kałasznikowa (Japonia, Gruzja) 7:6(4) 7:6(5)