AO: Halep wygrywa batalię o finał

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Simona Halep, po obronie piłek meczowych, wygrała z Angelique Kerber. Rumunka po raz pierwszy zagra w finale w Melbourne. Zmierzy się w nim z Caroline Wozniacki.

Drugi półfinał pań zapowiadał się niezwykle ciekawie. Do tego spotkania zarówno Halep, jak i Kerber nie przegrały jeszcze meczu w sezonie 2018. Pojedynek ten nie zawiódł kibiców tenisa pod względem tenisowym, jak i dramaturgii. Można określić go nawet mianem najlepszego meczu tegorocznego Australian Open.

Pojedynek lepiej rozpoczęła liderka światowego rankingu, wychodząc na prowadzenie 5:0. Kerber popełniała dużo błędów i nie mogła złapać rytmu gry, za to Rumunka grała jak natchniona. Jednak po zagraniu kilku dobrych wymian i kończących piłek przez Niemkę, mecz stał się wyrównany. „Angie” zdołała wygrać trzy kolejne gemy, ale nie udało się już dogonić rywalki w tym secie.

Druga partia zapowiadała się emocjonująco, gdyż obie panie prezentowały wysoki poziom swojej gry. Na przemian atakowały i rewelacyjnie spisywały się w defensywie. Jako pierwsza przełamała Halep i miała nawet szansę wyjść na prowadzenie 4:1. Jednak wola walki Kerber pozwoliła jej odłamać przeciwniczkę, a potem jeszcze raz przełamać. Tym samym triumfatorka tego turnieju z 2016 roku wyrównała stan meczu na 1-1 w setach.

Trzecia odsłona to pokaz walki, talentu i ambicji z obu stron. Wymiany liczyły średnio 15 uderzeń, każda z nich zacięta. Tenisistki na zmianę rozdzielały piłki po całym korcie, gra toczyła się niezwykle szybko, a ręce same składały się do braw po uderzeniach tenisistek. Przy stanie 5:4 Rumunka miała dwie piłki meczowe, jednak wtedy Kerber nie zadrżała ręka i je obroniła, pozostając w walce o finał.

W tym momencie sytuacja się odwróciła. To Niemka była na fali, wygrywając dwa kolejne gemy i doprowadzając do dwóch meczboli. Wydawało się, że mecz za chwilę się zakończy i to Kerber wzniesie ręce w geście triumfu. Tak się jednak nie stało, Halep zagrała agresywnie i postawiła wszystko na jedną kartę. „Angie” przy piłkach meczowych nie zaryzykowała, nie zaatakowała, czekała na błąd Rumunki, ale ta go nie popełniła. Emocje były coraz większe, jednak żadna z pań nie chciała się poddać. W decydujących momentach to Halep wykazała się odwagą i to ona prowadziła grę. Dzielna obrona Kerber tym razem nie pomogła, mimo że obroniła jeszcze jedną piłkę meczową. Kolejnej nie była już w stanie i po dobrym returnie podopiecznej Darrena Cahilla, popełniła błąd. Po 2 godzinach i 20 minutach to turniejowa „jedynka” schodziła z kortu jako zwyciężczyni.

Starałam się zachować spokój, ale dzisiaj było, jak na kolejce górskiej, w górę i w dół. Nie poddałam się, nie odpuściłam ani jednej piłki. Zrobiłam to naprawdę świetnie i jestem z siebie bardzo dumna – powiedziała Halep po meczu – Cała się trzęsę, jestem bardzo wzruszona, cieszę się, że wytrzymałam i wygrałam ten mecz.

Rumunka przyznała także, że gdy doznała urazu kostki w pierwszym meczu, powiedziała sobie, że będzie walczyć o każdy punkt dopóki nie skończy turnieju – Odpocznę w następnym tygodniu – skwitowała ze śmiechem.

Halep po raz pierwszy jest w finale australijskiego szlema. Tym samym jest pierwszą Rumunką, która to osiągnęła. W sobotnim meczu o tytuł zmierzy się z Caroline Wozniacki, która również debiutuje w finale w Melbourne. Obie panie już wcześniej stawały przed szansą zostania mistrzynią wielkoszlemową – Halep dwa razy w Paryżu, a Wozniacki dwa razy w Nowym Jorku.


Wyniki

Półfinał singla:
Simona Halep (Rumunia, 1) – Angelique Kerber (Niemcy, 21) 6:3, 4:6, 9:7