New Haven: pogromczyni Radwańskiej poszła za ciosem

Mistrzynią turnieju Connecticut Open została Daria Gavrilova. W sobotę Australijka w trzech setach pokonała Dominikę Cibulkovą i zdobyła pierwszy tytuł w karierze.

Na początku spotkania obie tenisistki miały sporo problemów z utrzymaniem podania i w pierwszych sześciu gemach doszło do czterech przełamań. Później zarówno jedna jak i druga zawodniczka musiały kilka razy bronić się przed stratą serwisu, ale decydującego „breaka” w dziesiątym gemie zdobyła turniejowa „dwójka” i to ona objęła prowadzenie 1:0 w meczu.

W drugiej partii 23-latka mieszkająca w Melbourne zaczęła grać odważniej i to przyniosło efekt w postaci przełamania w piątym gemie. Gavrilova utrzymała tę przewagę już do końca tej części pojedynku, a zwycięstwo w niej przypieczętowało kolejnym „breakiem”.

W decydującym secie w siódmym gemie jako pierwsza serwis rywalce odebrała 28-latka urodzona w Bratysławie. Niewymuszone błędy z forhandu Słowaczki pozwoliły tenisistce z Antypodów błyskawicznie odrobić stratę. Dwa ostatnie gemy również padły łupem Australijki, która wykorzystała trzecią piłkę meczową i po 2 godzinach i 45 minutach walki zdobyła pierwszy tytuł w karierze.

– To dla mnie bardzo wyjątkowy moment – powiedziała w trakcie ceremonii wręczenia nagród Daria Gavrilova. – To, że mogę trzymać to trofeum w rękach jest dla mnie bezcennym uczuciem.

Pomimo porażki w decydującym meczu, zadowolona z występu w New Haven była również Dominika Cibulkova.

– To była walka o każdą piłkę i dałam z siebie 100%, ale ona była po prostu lepsza – wyjaśniła 28-latka urodzona w Bratysławie. – To był turniej, w którym w końcu byłam w stanie grać swój tenis i z tego jestem bardzo zadowolona.
 

Wyniki

Finał singla
Daria Gavrilova (Australia) – Dominika Cibulkova (Słowacja, 2) 4:6 6:3 6:4

Finał debla
G. Dabrowski, Y. Xu (Kanada, Chiny, 3) – A. Barty, C. Dellacqua (Australia, 2) 3:6 6:3 10:8