Wimbledon: Cibulkova przetrwała bez serwisu
W poniedziałek do drugiej rundy zawodów rozgrywanych na kortach All England Club awansowały Simona Halep, Venus Williams i Petra Kvitova. Trudne egzaminy zdały Elina Switolina i Dominika Cibulkova.
Rozstawiona z numerem 4 Ukrainka bez starty seta, ale po prawie dwóch godzinach walki pokonała Ashleigh Barty. W pierwszym secie 22-latka urodzona w Odessie przegrywała już 3:5, ale od tego momentu wygrała cztery kolejne gemy i objęła prowadzenie 1:0 w meczu. Druga partia była jeszcze bardziej wyrównana i o jej losach musiał rozstrzygnąć tie-break. W tej dodatkowej rozgrywce australijska tenisistka obroniła pięć piłek meczowych, ale przy szóstej popełniła błąd z backhandu i to reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów awansowała do następnej fazy imprezy.
– Popełniłam trochę zbyt dużo niewymuszonych błędów dzisiaj, szczególnie z forhandu – wyjaśniła po meczu młodsza rodaczka Samanthy Stosur. – Przed rozpoczęciem turnieju wiedzieliśmy z trenerem, że takie losowanie to dla mnie szansa, tak jak każde inne, ale sprawy potoczyły się inaczej niż byśmy chcieli.
Elina Switolina zmierzy się teraz z Francescą Schiavone, która oddała tylko dwa Mandy Minelli.
Na awans do drugiej rundy jeszcze ciężej niż Ukrainka musiała zapracować Cibulkova, która po 2 godzinach i 43 minutach pokonała Andreę Petkovic. Spotkanie lepiej rozpoczęła Niemka, która w pierwszym secie wyszła na prowadzenie 3:0 z podwójnym przełamaniem. Do końca tej partii reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów nie była jednak już w stanie wygrać ani jednego gema i 28-latka urodzona w Bratysławie wyszła na prowadzenie 1:0. Początek drugiej odsłony meczu był bardzo podobny. Niemka ponownie odskoczyła na 3:0 z podwójnym przełamaniem, ale tym razem nie pozwoliła się już dogonić i zwyciężyła 6:3. Zdecydowanie najbardziej dramatyczny przebieg miał decydujący set, w którym praktycznie żadnej roli nie odgrywał serwis. W szóstym gemie jako pierwsza podanie utrzymała Cibulkova, co pozwoliło jej wyjść na prowadzenie 4:2. Niżej sklasyfikowana z tenisistek doprowadziła jednak do wyrównania. Na kolejne utrzymanie podania trzeba było czekać aż do szesnastego gema. Sztuki tej dokonała turniejowa „ósemka”, która wykorzystała szóstą piłkę meczową. W całym meczu statystycy naliczyli aż 23 przełamania.
– To był ekstremalnie trudny mecz – przyznała Słowaczka. – Znamy się z Andreą bardzo dobrze i myślę, że moja gra jej pasuje, więc wiedziałam, że nie będzie łatwo. Ostatnio nie byłam w najwyższej formie. Dobrze się czułam na treningach, ale nie potrafiłam tego przełożyć na mecze. Do tego pojedynku podeszłam jednak zupełnie inaczej. Spodziewałam się, że będzie on bardzo trudny, więc skorzystałam ze swojego doświadczenie. Wiedziałam, że to jest Wielki Szlem, a ja grałam w takich imprezach już wiele razy i to mi pomogło. Cieszę się, że poradziłam sobie z tymi wszystkimi trudnymi sytuacjami na korcie.
Następną rywalką ubiegłorocznej ćwierćfinalistki będzie Jennifer Brady, która pewnie pokonała Dankę Kovinić.
Większych problemów z awansem do drugiej rundy nie miały Simona Halep, Johanna Konta i Petra Kvitova. Turniejowa „dwójka” oddała pięć gemów Marinie Erakovic, faworytka gospodarzy boleśnie zrewanżowała się Hsieh Su-Wei za porażkę w pierwszej rundzie Roland Garros, a Czeszka pokonała Johannę Larsson. W poniedziałek trochę więcej czasu na korcie musiała spędzić Venus Williams, ale pięciokrotna mistrzyni Wimbledonu również bez straty seta wygrała z Elise Mertens.
Udanie do rywalizacji na szczeblu wielkoszlemowym powróciła Wiktoria Azarenka. Białorusinka przegrała pierwszego seta z Catherine Bellis, ale w dwóch kolejnych była zdecydowanie lepsza od młodej Amerykanki. Dwukrotna mistrzyni Australian Open zmierzy się teraz z Jeleną Wiesniną.
Pierwszego dnia z londyńskimi trawnikami pożegnały się rozstawione tenisistki. Mirjana Luczić-Baroni 8:6 w trzecim secie przegrała z Cariną Witthoeft, a Roberta Vinci nie znalazła sposobu na pokonania Kristiny Pliszkovej.
Miejsce w drugiej rundzie zapewniły sobie także Madison Keys, Anastasija Sewastowa, Caroline Garcia, Barbora Strycova, Carla Suarez Navarro, która wyeliminowała Eugenie Bouchard oraz Ana Konjuh i mistrzyni Roland Garros, Jelena Ostapenko.
Wyniki
Pierwsza runda singla
Simona Halep (Rumunia, 2) – Marina Erakovic (Nowa Zelandia, Q) 6:4, 6:1
Elina Switolina (Ukraina, 4) – Ashleigh Barty (Australia) 7:5, 7:6(8)
Johanna Konta (Wlk. Brytania, 6) – Su-Wei Hsieh (Tajwan) 6:2, 6:2
Dominika Cibulkova (Słowacja, 8) – Andrea Petkovic (Niemcy) 6:3, 3:6, 9:7
Venus Williams (USA, 10) – Elise Mertens (Belgia) 7:6(7), 6:4
Petra Kvitova (Czechy, 11) – Johanna Larsson (Szwecja) 6:3, 6:4
Jelena Ostapenko (Łotwa, 13) – Aliaksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:0, 1:6, 6:3
Jelena Wiesnina (Rosja, 15) – Anna Blinkowa (Rosja, Q) 6:4, 5:7, 6:2
Madison Keys (USA, 17) – Nao Hibino (Japonia) 6:4, 6:2
Anastasija Sewastowa (Łotwa, 18) – Julia Putincewa (Kazachstan) 6:1, 7:6(3)
Caroline Garcia (Francja, 21) – Jana Cepelova (Czechy) 6:1, 6:1
Barbora Strycova (Czechy, 22) – Veronica Cepede Royg (Paragwaj) 6:3, 6:3
Carla Suarez Navarro (Hiszpania, 25) – Eugenie Bouchard (Kanada) 1:6, 6:1, 6:1
Carina Witthoeft (Niemcy) – Mirjana Luczić-Baroni (Chorwacja, 26) 6:3, 5:7, 8:6
Ana Konjuh (Chorwacja, 27) – Sabine Lisicki (Niemcy) 6:1, 6:4
Kristyna Pliszkova (Czechy) – Roberta Vinci (Włochy, 31) 7:6(6), 6:2
Wiktoria Azarenka (Białoruś)- Catherine Bellis (USA) 3:6, 6:2, 6:1
Francesca Schiavone (Włochy) – Mandy Minella (Luksemburg) 6:1, 6:1
Qiang Wang (Chiny) – Kai-Chen Chang (Tajwan) 6:3, 6:4
Camila Giorgi (Włochy) – Alize Cornet (Francja) 5:7, 6:4, 6:4
Beatriz Haddad Maia (Brazylia) – Laura Robson (Wielka Brytania, WC) 6:4, 6:2
Aryna Sabalenka (Białoruś, Q) – Irina Chromaczowa (Rosja) 6:3, 6:4
Naomi Osaka (Japonia) – Sara Sorribes Tormo (Hiszpania) 6:3, 7:6(3)
Jennifer Brady (USA) – Danka Kovinić (Czarnogóra) 6:3, 6:1
Maria Sakkari (Grecja) – Katerina Siniakova (Czechy) 6:3, 6:4
Heather Watson (Wlk. Brytania, WC) – Maryna Zanevska (Belgia) 6:1, 7:6(5)
Ana Bogdan (Rumunia) – Ying-Ying Duan (Chiny) 6:4, 6:2
Shaui Peng (Chiny) – Marketa Vondrousova (Czechy) 6:7(5), 6:0, 6:4
Francoise Abanda (Kanada, Q) – Kurumi Nara (Japonia) 6:2 6:4
Irina-Camelia Begu (Rumunia) – Naomi Broady (Wlk. Brytania, WC) 6:4, 6:2
Madison Brengle (USA) – Richel Hogenkamp (Holandia) 6:3, 6:3
Donna Vekić (Chorwacja) – Natalia Wichlancewa (Rosja) 6:7(6), 6:4, 6:1