Seul: niezwykły finał dla Arruabarreny

/ Antoni Cichy , źródło: , foto: AFP

Lara Arruabarrena po czterech latach zdobyła drugi tytuł w turnieju WTA. Hiszpanka w niecodziennym finale w Seulu pokonała 6:0, 2:6, 6:0 rozstawioną z numerem 5 Monikę Niculescu.

24-latka dotychczas mistrzynią rozgrywek WTA została tylko raz – w 2012 roku na mączce w Bogocie. W niedzielę zakończyła czteroletnią posuchę. W sposób niezwykły, bo w obu zwycięskich setach nie straciła nawet gema.

Wynik spotkania nie oddaje jednak w pełni tego, co działo się na korcie. Pierwsza partia trwała blisko 40 minut. Najkrótszy gem składał się z sześciu wymian, dwa najdłuższe z dwunastu. Niculescu ani razu nie utrzymała podania, ale walczyła – obroniła cztery break pointy, jedną piłkę setową.

W drugim secie role się odwróciły. Rumunka doprowadziła do przełamania na 3:1, później 5:1. Tym razem to Arruabarrena robiła wszystko, co w jej mocy, żeby odeprzeć ataki rywalki i nie dopuścić do straty serwisu. Podania nie utrzymała jednak aż trzykrotnie – i to trzy razy z rzędu.

Decydująca odsłona finału znów przybrała inny obraz. Kluczem do zwycięstwa 24-letniej Hiszpanki był drugi gem. W pierwszym przełamała, następnie obroniła dwa break pointy i znów przełamała. To utorowało jej drogę do zwycięstwa, Turniejowa "piątka" nie stwarzała bowiem już takie zagrożenia jak wcześniej.

Arruabarrena w Seulu zdobyła cenne punkty, które niechybnie zapewnią jej występ w drabince głównej w przyszłorocznym Australian Open. Hiszpanka awansuje bowiem z 90. miejsca na 61.


Wyniki

Finał singla:
Lara Arruabarrena (Hiszpania) – Monica Niculescu (Rumunia, 5) 6:0, 2:6, 6:0