US Open: przedwczesny strach, Radwańska wygrywa!

/ Antoni Cichy , źródło: Korespondencja z Nowego Jorku, foto: AFP

Agnieszka Radwańska zagra w trzeciej rundzie US Open. Polka męczyła się z Naomi Broady, ale zwyciężyła Brytyjkę 7:6(9), 6:3. Teraz na jej drodze stoi Caroline Garcia.

Był strach, były nerwy, ale na szczęście na tym się skończyło. Nie wróciła klątwa drugiej rundy, bo i na drugim etapie nowojorskich rozgrywek zdarzało się Radwańskiej odpadać. Pomogła też rywalka. Najpierw Broady starała się jak najbardziej uprzykrzyć życie krakowiance, później jakby wynagrodzić i to momentami z nawiązką początkowe męczarnie.

Brytyjka odskoczyła bowiem na 3:1, później 4:1. Robiła użytek z potężnego serwisu, a w grze Polki brak było magii. Jeszcze bardziej niekomfortowe położenie naszej najlepszej tenisistki stało się, kiedy rywalka prowadziła 5:2 i miała trzy gemy na zamknięcie seta. Co prawda tylko jednego przy własnym podaniu. To nie zrobiło różnicy. Broady coraz częściej się myliła, a Radwańska wreszcie zaczęła punktować. Doprowadziła do remisu 5:5, ale zanim doszło do tie breaka, musiała jeszcze obronić piłkę setową.

Tie break to już było istne szaleństwo. Skończyło się na 20 punktach. Najpierw brytyjską tenisistkę jedno dobre uderzenie dzieliło od wygranej. I to aż dwukrotnie. Potem seta mogła skończyć Polka, ale minimalnie chybiła. Znów setbola miała Broady, ale kiedy tylko pojawiała się szansa na zwycięstwo fatalnie pudłowała. Wreszcie Radwańska zamknę seta.

Druga partia z początku nie układa się po myśli naszej tenisistki. Dokładnie tak jak pierwsza. Z tą różnicą, że szybciej opanowała sytuację. Wyrównała na 2:2, częściej popisywała się pięknymi zagraniami w swoim stylu. Wciąż jednak Brytyjka liczyła się w grze. Aż do ósmego gema. Fatalnie pudłująca dała się przełamać, a mistrzyni z New Haven nie wypuściła z rąk zwycięstwa i awansu do trzeciej rundzie.

Kolejną przeciwniczką Polki będzie Caroline Garcia. Francuzka to wymagająca rywalka, ale z ostatniego ich starcia czwarta rakieta globu ma dobre wspomnienia. Pokonała ją bowiem w znakomitym stylu w Roland Garros.