Ranking WTA: Williams goni Graf

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: AFP

Serena Williams prowadzi w rankingu WTA nieprzerwanie od 183 tygodni. Do rekordu Steffi Graf brakuje już bardzo niewiele. Agnieszka Radwańska wciąż jest piąta, ale po turnieju w Cincinnati może wyprzedzić Simonę Halep i Garbine Muguruzę.

Jeśli po US Open Williams dalej będzie pierwszą rakietą globu, pobije 15-letni rekord Graf. Tyle że to nie takie proste. Amerykanka specjalnie wzięła dziką kartę do turnieju w Cincinnati. Niebezpiecznie blisko znajduje się bowiem Angelique Kerber.

Niemka wciąż może zniweczyć wysiłki młodszej z sióstr Williams, jeśli zdobędzie tytuł, a Serena nie zagra przynajmniej w ćwierćfinale. Bo tylko ćwierćfinał gwarantuje jej zachowanie pozycji liderki, a co za tym idzie rozstawienie z „jedynką” w US Open. Po odjęciu punktów za ubiegłoroczny Western & Southern Open, w którym 22-krotna mistrzyni wielkoszlemowa zdobyła tytuł, różnica zmalała do 676 punktów.

34-latka na słabsze występy nie może sobie pozwolić ani w Cincinnati, ani w Nowym Jorku. W obu tych turniejach ma do obrony 1680 punktów, a Kerber zaledwie 131. To stawia triumfatorkę Australian Open w znakomitej pozycji i daje jej ogromną szansę na zostanie liderką rankingu WTA.

Matematyka wkracza też przy analizie sytuacji Agnieszki Radwańskiej. Krakowianka nadal jest piątą tenisistką świata, ale teoretycznie może wyprzedzić po turnieju w Cincinnati i Garbine Muguruzę, i Simonę Halep. Rumunka właśnie została wyprzedzona przez Hiszpankę i spadła na czwartą lokatę. W Western & Southern Open broni 585 punktów za finał sprzed roku. Jeśli „Isia” osiągnie półfinał, awansuje na 4. miejsce bez oglądania się na Halep.

Awans o trzy miejsca zaliczyła Magda Linette. Poznanianka przesunęła się z 86. miejsca na 83. Spadły natomiast kolejne trzy Polki notowane w rankingu WTA. Paula Kania na 215. pozycję, Urszula Radwańska na 216., a Katarzyna Piter na 288.