Rzym: Kerber, Azarenka i Halep za burtą

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com, foto: AFP

W trzeciej rundzie Internazionali BNL d’Italia doszło do wielu niespodziewanych rozstrzygnięć. Z turniejem pożegnały się m.in. Wiktoria Azarenka, Simona Halep i Angelique Kerber, którą pokonała Eugenie Bouchard.

Niemka bardzo słabo rozpoczęła spotkanie przeciwko 22-latce z Montrealu. Kanadyjka szybko wygrała pierwszego seta, a w drugim objęła prowadzenie 3:0. Turniejowa „dwójka” nie zamierzała się jednak poddawać i odrobiła straty. Przy wyniku 6:5 27-latka trenująca w Puszczykowie przełamała serwis rywalki i wyrównała stan spotkania. Decydującą odsłonę pojedynku również lepiej rozpoczęła Niemka, która objęła prowadzenie 2:0. Tenisistka z Kraju Klonowego Liścia błyskawicznie odrobiła jednak straty i później obie zawodniczki pilnowały własnych serwisów. Bouchard w 11 gemie przełamała wiceliderkę światowego rankingu, a chwilę później wykorzystała atut własnego podania i mogła wznieść ręce w geście triumfu.

Myślę, że grałam dzisiaj lepiej, szczególnie na początku meczu – powiedziała Kanadyjka. – Właśnie w ten sposób chcę grać. To, że mogę walczyć z najlepszymi na świecie, dodało mi pewności siebie. Jestem szczęśliwa, że wygrałam, ale równocześnie jestem zawiedziona, że straciłam takie prowadzenie. Wiem, że mogłam zagrać lepiej w drugim secie. Następnym razem chciałabym utrzymać dyscyplinę, żeby utrzymać taką przewagę, bo najlepsze zawodniczki świata, jeśli da im się szansę, potrafią odwrócić losy mecz – zakończyła Bouchard.

Reprezentantka Kanady o awans do następnej fazy Internazionali BNL d’Italia zagra z Barborą Strycovą, która okazała się lepsza od Heather Watson.

Azarenka w drugiej rundzie rzymskich zawodów walczyła nie tylko z Iriną-Camelią Begu, ale również z kontuzją pleców.

Z moim plecami nie jest dobrze – przyznała dwukrotna mistrzyni Australian Open. – Zobaczymy jak będzie dalej, ale na razie nie wiem, co więcej mogę powiedzieć poza tym, że jestem bardzo zawiedziona. Myślałam, że już wszystko jest dobrze i będę mogła zagrać, więc jest mi przykro – zakończyła 26-latka urodzona w Mińsku.

Rumunka po meczu była oczywiście w dużo lepszym nastroju. – To był całkiem dobry występ. Dobrze serwowałam i zagrałam najlepiej jak potrafię w najważniejszych momentach. Zawsze mówiłam, że mączka to moja ulubiona nawierzchnia. Czuję się na niej dobrze, szczególnie w tych dwóch turniejach – zdradziła Begu, która wcześniej dotarła do ćwierćfinału w Madrycie. – Czuję się pewnie na tych kortach i pewnie dlatego osiągam takie dobre rezultaty. Pod koniec sezonu pracowaliśmy nad kilkoma elementami, które teraz zaczynają przynosić efekty. Mam nadzieję, że równie dobrze będzie na kortach twardych i trawie.

O najlepszą ósemkę imprezy Begu powalczy z Darią Kasatkiną, która wygrała z Marianą Duque-Marino.

Już po pierwszym meczu z turniejem w stolicy Włoch pożegnała się Simona Halep. Świeżo upieczona mistrzyni z Madrytu przegrała w trzech setach z Darią Gavrilovą.

To nie jest żadna wielka tragedia, ale porażka nigdy nie jest łatwa – powiedziała na konferencji prasowej Rumunka. – Mam jednak sporo pozytywnych wspomnień z zeszłego tygodnia. Miałam dzisiaj problemy z tym, żeby się zaadaptować, ale i tak mogłam zagrać lepiej. Wciąż jestem pewna siebie, ale będę musiała trochę popracować przed Roland Garros.

Następną przeciwniczką na drodze Australijki będzie Swietłana Kuzniecowa, która wyeliminowała Samanthę Stosur.

Powodów do zadowolenia nie mają również gospodarze. Ich ostatnią reprezentantkę, Robertę Vinci pokonała Johanna Konta.

Złą serię czołowych tenisistek świata przełamała Garbine Muguruza, która oddała tylko jednego gema Jekaterinie Makarowej.

To na pewno był świetny mecz. Wszystko czego próbowałam, wychodziło mi. To na pewno był jeden z najlepszych pojedynków w moim wykonaniu w tym roku – wyznała Hiszpanka.

Następną rywalką turniejowej „trójki” będzie Jelena Ostapenko, która wyeliminowała Monicę Puig.

Jako ostatnia w trzeciej rundzie Internazionali BNL d’Italia zameldowała się Timea Babos, która w sesji wieczornej pokonała Venus Williams. Jej następną rywalką będzie Madison Keys, która wygrała z Petrą Kvitova. W środę awans wywalczyły sobie również Timea Bacsinszky, Misaki Doi i Christina McHale, która wyrzuciła z turnieju Anę Ivanović.
 


Wyniki

Druga runda singla
Eugenie Bouchard (Kanada) – Angelique Kerber (Niemcy, 2) 6:1 5:7 7:5
Garbine Muguruza (Hiszpania, 3) – Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:1 6:0
Irina-Camelia Begu (Rumunia) – Wiktoria Azarenka (Białoruś, 4) 6:3 6:2
Madison Keys (USA) – Petra Kvitova (Czechy, 5) 6:3 6:4
Daria Gavrilova (Australia) – Simona Halep (Rumunia, 6) 6:3 4:6 6:3
Johanna Konta (Wlk. Brytnia) – Roberta Vinci (Włochy, 7) 6:0 6:4
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 9) – Samantha Stosur (Australia) 6:4 6:4
Misaki Doi (Japonia) – Lucie Szafarzova (Czechy, 10) 6:3 7:5
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 11) – Lesia Curenko (Ukraina) 6:2 6:4
Timea Babos (Węgry) – Venus Williams (USA, 12) 6:7(5) 7:5 6:4
Christina Mchale (USA, Q) – Ana Ivanović (Serbia, 13) 6:7(3) 6:4 6:1
Barbora Strycova (Czechy) – Heather Watson (Wlk. Brytania, Q) 6:4 6:2
Jelena Ostapenko (Łotwa) – Monica Puig (Portoryko, Q) 6:1 6:1
Daria Kasatkina (Rosja) – Mariana Duque-Marino (Kolumbia, Q) 6:2 6:2

Druga runda debla
M. Hingis, S. Mirza (Szwajcaria, Indie) – S. Hsieh, O. Kałasznikowa (Tajwan, Gruzja) 6:3 6:3
J. Makarowa, J. Wiesnina (Rosja, 7) – K. Bertens, J. Larsson (Holandia, Szwecja) 7:6(5) 6:7(5) 12:10

Pierwsza runda debla
R. Atawo, A. Spears (USA) – C. Liang, Y. Wang (Chiny) 6:2 6:3
J. Goerges, K. Pliszkova (Niemcy, Czechy, 8) – K. Knapp, F. Schiavone (Włochy, WC) 6:2 6:1