Kvitova: nie wierzyłam, że to możliwe

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com, foto: AFP

Petra Kvitova pokonała w dwóch setach Marię Szarapową i awansowała do finału Mistrzostw WTA. Czeszka po meczu nie mogła uwierzyć, że wciąż ma szansę na triumf w Singapurze.

Leworęczna tenisistka powalczy o tytuł w pomimo tego, że tak jak Polka, doznała dwóch porażek w fazie grupowej. – Nie spodziewałam się tego – przyznała po meczu reprezentantka naszych południowych sąsiadów. – Po dwóch porażkach w grupie nie wierzyłam, że uda mi się zagrać w półfinale. Wiedziałam, że Maria będzie dzisiaj mocna, bo świetnie grała w fazie grupowej. Spodziewałam się trudnego meczu. Z drugiej strony wiedziałam, że przy dobrej grze, stać mnie, żeby ją pokonać.

W drugim secie Szarapowa prowadziła już 5:1 i wydawał się, że do rozstrzygnięcia losów pojedynku będzie potrzebny trzeci set. – Ona potrafiła wrócić do gry w drugim secie. Wszystkie jej uderzenia były bardzo mocne i dokładne. Ja starałam się jednak trzymać swojego planu gry i dalej grać agresywnie. Wykorzystałam swoje szanse i jestem bardzo zadowolona z tego, jak zakończyłam ten mecz – podsumowała dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa.