US Open: Hingis i Mirza najlepsze

/ Anna Niemiec , źródło: Korespondencja z Nowego Jorku, foto: AFP

Martina Hingis i Sania Mirza w Nowym Jorku okazały się bezkonkurencyjne w grze podwójnej. Szwajcarka zwyciężyła w deblu na kortach Flushing Meadows po raz drugi karierze. Poprzednio udało jej się to 17 lat temu.

W 1998 roku Szwajcarka triumfowała grając w parze z Janą Novotną. Dzięki temu zwycięstwu Hingis skompletowała Klasycznego Wielkiego Szlema w grze podwójnej.

Duet rozstawiony numerem 1 w niedzielnym finale w dwóch setach pokonała Jarosławę Szwiedową i Casey Dellacquę. W pierwszym secie para hindusko-szwajcarska okazała się lepsza o jedno przełamanie 6:3.W drugiej partii Hingis i Mirza zdobyły przewagę podwójnego przełamania i objęły prowadzenie 5:2. Australijka i Kazaszka zdołały co prawda odrobić jednego „breaka”, ale po chwili ponownie straciły podanie i liderki światowego rankingu mogły wznieść ręce w geście triumfu.

Gdy wygrywasz razem wiele pojedynków, wygrywasz turnieje, czujesz się pewnie wychodząc na kort – powiedziała po meczu rodaczka Rogera Federera. – Sania w ostatnich spotkaniach grała niesamowicie. Posyłała prawdziwe bomby z linii końcowej, dzięki czemu ja miałam okazje kończyć akcje przy siatce. Myślę, że bardzo dobrze uzupełniamy się na korcie i co najważniejsze, wspieramy się w trudnych chwilach – 34-latka urodzona w Koszycach zdradziła klucz do sukcesu. – Najtrudniejszy był dla nas pojedynek z siostrami Chan. Grałyśmy z nimi w dwóch poprzednich turniejach i wygrałyśmy raz. Już przed turniejem wiedziałyśmy, że przeciwko nim będziemy musiały zagrać jak najlepiej. Wszystkie mecze przeciwko nim kiepsko zaczynamy, ale na ogół udaje nam się przetrwać te trudne moment. Tak jak udawało nam się to już w przeszłość np. w finale Wimbledonu, kiedy musiałyśmy gonić od wyniku 2:5. Sania, jak przystało na mistrzynię, w najważniejszych momentach gra najlepiej – Hingis skomplementowała partnerkę na koniec.

Jesteśmy teraz przyjaciółkami – dodała Mirza. – Wcześniej byłyśmy bardziej znajomymi, ale teraz się przyjaźnimy. Myślę, że to nam pomaga w trudnych momentach takich jak dzisiaj, kiedy miałyśmy problem z zamknięciem meczu. Ufamy sobie na korcie i poza nim – zakończyła Hinduska.

Martina Hingis i Sania Mirza grają ze sobą od marca tego roku i wspólnie zdobyły już dwa tytuły wielkoszlemowe. Przed US Open, zwyciężyły również w Wimbledonie. Oprócz tego triumfowały również w Indian Wells, Miami i Charleston.
 


Wyniki

Finał debla
M. Hingis, S. Mirza (Szwajcaria, Indie, 1) – C. Dellacqua, J. Szwiedowa (Australia, Kazachstan, 4)