US Open: pewna Kvitova, rewelacyjna Konta

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Petra Kvitova pokonała 6:2, 6:1 Annę Karolinę Schmiedlovą i odniosła trzecie pewne zwycięstwo w Nowym Jorku. Wciąż rewelacyjnie spisuje się również Johanna Konta, która wyeliminowała Andreę Petkovic.

Zwycięstwo Petry Kvitovej dziwić nie może. Leworęczna Czeszka kontynuuje świetną passę, jaką rozpoczęła w New Haven, triumfując w poprzedzającej US Open imprezie rangi Premier. Teraz rozstawiona z "piątką" Kvitova wyrównała już życiowy wynik z Nowego Jorku, w którym jeszcze nigdy nie dotarła do czwartej rundy. Teraz ma na to wielką szansę. W trzech meczach straciła łącznie 12 gemów, w ostatnim z Anną Karoliną Schmiedlovą tylko trzy. Na korcie centralnym Czeszka czuła się bardzo pewnie. Zaserwowała 6 asów i pięciokrotnie przełamania podanie młodej Słowaczki, która w tym sezonie triumfowała m.in. w katowickim turnieju WTA.

Bardzo się cieszę, że dotarła do drugiego tygodnia. W końcu, po bardzo długiej przerwie! To naprawdę świetne uczucie – mówiła Kvitova. – Poprzedni tydzień w New Haven dał mi spory zastrzyk pewności siebie, a na dodatek znów cieszę się tenisem i gram tak, jak chcę. Właśnie to pokazałam dzisiaj na korcie – dodała Czeszka.

O pierwszy w karierze ćwierćfinał w Nowym Jorku Kvitova powalczy z Johanną Kontą. Notowana na 97. miejscu w rankingu WTA reprezentantka Wielkiej Brytanii (z pochodzenia Australijka) jest prawdziwą rewelacją tegorocznego US Open. Najpierw przeszła eliminacje, a w turnieju głównym wyeliminowała już trzy rywalki. I to nie byle jakie! W poprzedniej rundzie sprawiła niespodziankę, pokonując finalistkę Wimbledonu Garbine Muguruzę, a teraz do listy skalpów dopisała nazwisko Andrei Petkovic.

Początek spotkania z rozstawioną z "osiemnastką" Niemką nie był łatwy, ale Konta utrzymała dystans do Petkovic, pomimo że aż trzykrotnie straciła podania. Gdy doszło do końcówki seta Brytyjka była nawet w lepszym położeniu. Wprawdzie nie wykorzystała serwisu przy stanie 6:5, ale w tiebreaku zwyciężyła pewnie 7-2. W drugiej odsłonie Konta prowadziła grę od samego początku. Gdy szansa awansu do najlepszej szesnastki imprezy wielkoszlemowej stała się przerażająca realna, Brytyjka nieco spanikowała, ale na jej szczęście wysokie prowadzenie 5:1 roztrwoniła tylko w połowie i przy 5:3 zamknęła spotkanie.

Do czwartej rundy awansowała już także Samantha Stosur. Mistrzyni z 2011 roku pokonała 7:5, 2:6, 6:1 Sarę Errani, a spotkanie to można określić mianem konfrontacji ofensywy z defensywą. Australijka atak ma we krwi – pokazała to już w pierwszych gemach, po których objęła prowadzenie 3:0. Włoszka z kolei to żywy dowód, że obronić można każdą piłkę, czym zdarzało jej się zaskoczyć Stosur. W pierwszym secie Errani odrobiła straty i nawet sama wypracowała dwugemową zaliczkę. Od stanu 5:3 nie wygrała już jednak gema i to Australijka zwyciężyła w secie otwarcia 7:5. W drugiej partii Włoszka zmieniła nieco taktykę. Grała odważniej, raz za razem atakowała przy siatce, czym kompletnie wytrąciła Australijkę z rytmu. Errani wygrała seta 6:2 i wyrównała stan meczu. W decydującej odsłonie wyraźnie lepsza była już Stosur. Triumfowała gładko 6:1 i po raz pierwszy od 2012 roku dotarła do drugiego tygodnia US Open.

O ćwierćfinał Samantha Stosur powalczy z Flavią Pennettą, co dla Australijki będzie niezwykle trudną próbą. Doświadczona Włoszka wygrała wszystkie sześć bezpośrednich pojedynków. Na dodatek wszystkie odbyły się na nawierzchni twardej. W trzeciej rundzie Pennetta pokonała Petrę Cetkovską, choć początek tego meczu mógł sugerować, że pogromczyni Caroline Wozniacki ogra kolejną faworytkę. Czeszka wygrała pierwszego seta 6:1, ale później ustąpiła pola bardziej utytułowanej rywalce. Pennetta zwyciężyła w kolejnych setach do jednego i do czterech i wykonała kolejny krok do obrony punktów za zeszłoroczny ćwierćfinał.
 


Wyniki

Trzecia runda singla:
Petra Kvitova (Czechy, 5) – Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja, 32) 6:2, 6:1
Samantha Stosur (Australia, 22) – Sara Errani (Włochy, 16) 7:5, 2:6, 6:1
Johanna Konta (Wielka Brytania, Q) – Andrea Petkovic (Niemcy, 18) 7:6(2), 6:3
Flavia Pennetta (Włochy, 26) – Petra Cetkovska (Czechy) 1:6, 6:1, 6:4