Bastad: Williams rezygnuje

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: własne/wtatennis.com, foto: AFP

Świeżo upieczona mistrzyni Wimbledonu wycofała się z turnieju w Bastad przed meczem drugiej rundy z Klarą Koukalovą. Amerykanka nabawiła się kontuzji łokcia.

Zaczęło mnie coś boleć w prawym łokciu. Poczułam to już we wczorajszym meczu i z każdą chwilą było gorzej. Dzisiaj nie mogłam już serwować, a to już poważny problem. Porozmawiałam z trenerem i ustaliliśmy, że zobaczymy, co powiedzą lekarze. Nie chcemy, aby ten uraz się pogłębił. Niestety, nie miałam ostatnio czasu na regenerację. Grałam, grałam i grałam, występując w turniejach, które kocham. Przyjazd do Bastad też był wielką radością, ale jeśli nie zrobię sobie przerwy, nie wyleczę tego. To była trudna decyzja – tak wyjaśniła powody swojej rezygnacji Serena Williams. Amerykanka w ogóle nie wyszła na kort, w związku z czym Klara Koukalova zameldowała się w ćwierćfinale bez gry.

W najlepszej ósemce szwedzkiej imprezy są dwie reprezentantki gospodarzy. Johanna Larsson w dwóch setach pokonała Annę-Lenę Friedsam. Dobra końcówka pierwszej partii dała jej zwycięstwo 6:3. Drugi set układał jej się gorzej, bowiem rywalka dwukrotnie wychodziła na prowadzenie z przewagą przełamania. Szwedka za każdym razem straty odrabiała, a tuż przed tie breakiem odebrała serwis przeciwniczce raz jeszcze i wygrała 7:5.

Dużą niespodziankę sprawiła Rebecca Peterson. Występująca z „dziką kartą” 19-letnia reprezentantka gospodarzy wyeliminowała rozstawioną z szóstką Katerinę Siniakovą. Mecz był bardzo wyrównany i obfitował w zwroty akcji. Zawodniczki przełamały się aż jedenaście razy. W pierwszej partii faworyzowana Czeszka prowadziła już 5:3, ale cztery kolejne gemy powędrowały na konto Szwedki i to ona zgarnęła seta. W drugiej odsłonie Siniakova też miała przewagę, prowadząc 3:0, ale znowu jej nie utrzymała. Peterson mogła zakończyć mecz już przy stanie 5:4, jednak zmarnowała dwa meczbole. Trzeciego i czwartego miała w tie breaku i w końcu udało jej się dopiąć swego.

Do grona ćwierćfinalistek dołączyły też Barbora Strycova oraz Julia Putincewa. Czeszka wygrała z Jewgieniją Rodiną, a reprezentantka Kazachstanu pokonała Francuzkę Alize Lim.