Wozniacki: kobiety zasługują, żeby grać na dużych kortach

/ Anna Niemiec , źródło: wimbledon.com/własne, foto: AFP

Caroline Wozniacki, która w czwartej rundzie Wimbledonu przegrała z Garbine Muguruzą, uważa, że to niesprawiedliwe, że tenisistki dużo rzadziej od swoich kolegów mają szanse występować na najważniejszych stadionach All England Club.

W drugi poniedziałek londyńskiej imprezy tradycyjnie rozegrane zostały wszystkie pojedynki czwartej rundy, zarówno w turnieju mężczyzn jak i kobiet. Na trzech największych kortach zaplanowane były tylko trzy spotkania pań. W tym samym czasie kibice zgromadzenie na kortach numer 1 i 2 oraz na korcie centralnym mogli zobaczyć sześć męskich pojedynków.

Z takiej sytuacji nie jest zadowolona reprezentantka Danii, która swoje zdanie na ten temat wyraziła na konferencji prasowej po meczu z Muguruzą.

Wszyscy ciężko pracują i trenują po to, żeby grać na największych kortach świata – powiedziała Wozniacki. – Kobiety tutaj naprawdę nie mają zbyt wielu okazji, żeby zagrać na głównych kortach. Na korcie centralnym i numer 1 mamy tylko jeden kobiecy mecz dziennie, a na korcie nr 2 przez większość czasu sytuacja wygląda podobnie. Na pewno nie jesteśmy równo traktowanei i to wszystko co mogę powiedzieć na temat. Myślę, że większość tenisistek czuje, że zasługuje na to, że również grać na dużych kortach przed liczną publicznością – zakończyła była liderka światowego rankingu.

Z opinią przyjaciółki zgodziła się Serena Williams. – Myślę, że to nie tylko problem na Wimbledonie – skomentowała Amerykanka. – Podobna sytuacja ma miejsce również na innych turniejach. Praktycznie na wszystkich turniejach gdzie mężczyźni grają równolegle z kobietami tak jest. To nie zaczyna się tutaj i czeka nas poważna dyskusja na ten temat – zapowiedziała młodsza z sióstr Williams.