’s-Hertogenbosch: Bencic z Giorgi o pierwszy tytuł

/ Antoni Cichy , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Belinda Bencic lub Camila Giorgi zdobędzie w niedzielę pierwszy w karierze tytuł WTA. Szwajcarka do finału w 's-Hertogenbosch awansowała po zwycięstwie nad Jeleną Janković. Włoszka w półfinale okazała się lepsza od Kiki Bertens.

Po Bencic nie było widać zmęczenia po wyczerpującym, trzysetowym pojedynku z Kristiną Mladenovic. W spotkaniu z turniejową „dwójką” Jeleną Janković 18-latka przeważała. Wygrała pierwszego seta 6:3, a w drugim prowadziła już 3:1 z przewagą jednego przełamania. Serbka doprowadziła do remisu 3:3, ale końcowe fragmenty gry należały do rozstawionej z „czwórką” Szwajcarki. Była lepsza w trzech ostatnich gemach, zdobywając na koniec osiem punktów z rzędu.

Wszystko dziś funkcjonowało. Zagrałam naprawdę bardzo dobry mecz. Mogłam nieco lepiej serwować, ale wiało, co było zdradliwe. Poza tym spisywałam się bardzo dobrze przeciwko Jelenia Jankovic, która zawsze jest trudną rywalką. Przebija sporo piłek i zmusza do znakomitych uderzeń – mówiła świeżo upieczona finalistka.

Bencic po raz drugi spróbuje zdobyć tytuł WTA. Pierwsze podejście w Tianjin w Chinach zakończyło się niepowodzeniem. – Wydaje mi się, że z tego finału w Den Bosch cieszę się bardziej, bo mierzyłam się z trudniejszymi rywalkami – powiedziała Szwajcarka.

W podobnej sytuacji jest Camila Giorgi, tyle że dla Włoszki będzie to już czwarty finał turnieju WTA. Na trawie jednak dopiero pierwszy, bo poprzednie trzy, z czego dwa w Katowicach, osiągnęła na twardej nawierzchni. W sobotę grająca z numerem piątym 23-latka pokonała w dwóch setach 6:2, 6:4 Kiki Bertens.

Mecz stawał się coraz bardziej zacięty, ale w końcówce grałam solidniej, tak jak w pierwszym secie. Jestem podekscytowana awansem do finału w moim pierwszym występie na tym turnieju – cieszyła się Włoszka.